„Wojnę na Ukrainie przegrywał prezydent Biden, który przez ostatnie dwa lata ograniczał dostawy broni dla Ukraińców, skutkiem czego nie mogli obronić swojego kraju i odzyskać utraconego terytorium. W tej chwili, gdy Donald Trump przyszedł do władzy, to musi posprzątać bałagan po Bidenie” – powiedział Parys w wywiadzie dla portalu dorzeczy.pl.
Zdaniem byłego szefa resortu obrony „najważniejszy sukces prezydenta Zełenskiego jest taki, że będzie Ukraina suwerenna i związana z Zachodem”.
Jak podkreślił Jan Parys, w wyniku trzyletniej wojny na Ukrainie Rosja zyskała 20 proc. ukraińskiego terytorium, ale okupiła to milionem rannych i zabitych oraz stała się „wasalem Chin”.
„Europa sama przed Rosją się nie obroni, bowiem jest słabsza ekonomicznie i militarnie, dlatego jest skazana na kooperację z USA” – skonstatował Jan Parys.