„IPN jest Polsce potrzebny” – powiedział szef MON w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej”.
Kosiniak-Kamysz przyznał, że Instytut pod zarządem dr. Karola Nawrockiego prowadzi „wielonurtową politykę historyczną, gdzie jest miejsce dla Piłsudskiego, Dmowskiego, Witosa, Daszyńskiego”.
Lider PSL chwalił też wiceprezesa IPN Mateusza Szpytmę. „On tworzył muzeum rodziny Ulmów w Markowej, jest zawsze na Witosowych zaduszkach, wydał jego pamiętniki. Jestem za to wdzięczny” – mówił wicepremier RP.
„IPN powstał dzięki głosom PSL, obaliliśmy w tej sprawie, wspólnie z prawicą i Unią Wolności, weto prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Nigdy nie byliśmy za likwidacją IPN. I nie będziemy” – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.