Wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa udzielił wywiadu tygodnikowi „Argumenty i Fakty”, w którym określił Ukrainę „sztucznym bytem” i „upadłym państwem”. Stwierdził, że euroatlantyckie aspiracje Ukrainy doprowadziły do „wywołania konfliktu wewnątrz jednego narodu, a właściwie wojny domowej”. Przekonywał przy tym, że opierający się rosyjskiej agresji kraj „nie zostanie członkiem Paktu Północnoatlantyckiego, a celem samego NATO jest „przekształcenie Ukrainy w narzędzie zniszczenia Rosji”.
- „Nie bez powodu niedawno sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg otwarcie powiedział, że uważa za dobry scenariusz, aby Ukraina dołączyła do sojuszu.... w 2034 roku. Czyli nigdy. W końcu do tego czasu żaden z przywódców obecnych krajów NATO nie będzie na swoim stanowisku, a niektórych nawet nie będzie na świecie. Jest prawdopodobne, że osławiony kraj 404 nie będzie istniał”
- powiedział.