W towarzystwie szefa MSWiA i szefa MON, Donald Tusk wizytował wczoraj granicę z Białorusią, gdzie dziękował służbom za skuteczną ochronę granicy. Do aktywności prezesa Rady Ministrów odniósł się obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, który przypomniał o wypowiedziach Donalda Tuska i skandalicznych działaniach polityków Koalicji Obywatelskiej na granicy z 2021 roku. Obecny premier mówił wówczas o „biednych ludziach szukających swojego miejsca na ziemi”, politycy jego ugrupowania organizowali skandaliczne happeningi na granicy, a sympatyzujący z KO celebryci obrażali polskich mundurowych.

- „Mam obawy, czy Donald Tusk nie chce oszukać i wprowadzić nas w propagandowe myślenie o bezpieczeństwie. Ja oczekiwałbym, że zrobiłby konferencję z Agnieszką Holland, Barbarą Kurdej-Szatan, europosłami Dariuszem Jońskim i Michałem Szczerbą, mogliby nawet wziąć pizzę, i Tusk przeprosiłby za to, co wmawiał Polakom, gdy jeszcze nie był premierem. Wówczas uwierzyłbym, że wszystkie wszystkie wysiłki państwa polskiego zmierzać będą w kierunku obrony polskich granic”

- powiedział popierany przez PiS kandydat na prezydenta.

- „Powinien przeprosić polską Straż Graniczną, rzecznik Straży Granicznej, za to, co stało się przed 15 października 2023 r. Premier rządu polskiego powinien przeprosić za to, co jego środowisko zrobiło wcześniej, i dopiero wówczas budować bezpieczeństwo, żebyśmy uwierzyli, że to nie jest kolejna gra, ale realna dbałość o bezpieczeństwo”

- dodał.

Zwrócił również uwagę, że premier zorganizował konferencję na wschodniej granicy w momencie, w którym przez zachodnią granicę nielegalnych imigrantów przerzucają do naszego kraju Niemcy.

- „Nie możemy rozgrywać bezpieczeństwem na wschodzie bezpieczeństwa na zachodzie. Nie możemy odciągać w sposób propagandowy uwagi opinii publicznej od zachodniej granicy, która nie jest broniona przez państwo polskie, a polskich patriotów, którym dziękuję”

- podkreślił, nawiązując do wczorajszych demonstracji przy niemieckiej granicy.