Analityk Darko Obradović podkreśla, że będzie to pierwsze takie porozumienie od 30 lat neutralności Serbii, co czyni je momentem historycznym. Sojusz ma być odpowiedzią na porozumienie obronne zawarte wcześniej w tym miesiącu przez Chorwację, Albanię i Kosowo, które Belgrad skrytykował, oskarżając Zagrzeb i Tiranę o rozpoczęcie wyścigu zbrojeń w regionie.
Obradović zauważa, że biorąc pod uwagę członkostwo Węgier w NATO i UE, porozumienie wojskowe z Serbią może zostać pozytywnie przyjęte we wspólnocie euroatlantyckiej. Sojusz jest logiczną konsekwencją budowania relacji między obydwoma państwami i może stanowić platformę dla kompleksowej współpracy wojskowo-politycznej z pozytywnymi implikacjami gospodarczymi.
W kontekście regionalnym, 18 marca ministrowie obrony Chorwacji, Albanii i Kosowa podpisali w Tiranie deklarację wzmacniającą współpracę trójstronną w dziedzinie obrony. Porozumienie obejmuje promocję zdolności obronnych, współpracę przemysłów obronnych oraz wzmocnienie współpracy poprzez edukację, szkolenia i ćwiczenia. Deklaracja jest otwarta na nowych sygnatariuszy.
Jak czytamy, planowany sojusz Serbii i Węgier może wpłynąć na równowagę sił na Bałkanach, podkreślając znaczenie współpracy międzynarodowej w zapewnieniu stabilności i bezpieczeństwa w regionie.