​Negocjowane porozumienie zakłada utworzenie wspólnego funduszu, do którego wpływy z eksploatacji ukraińskich zasobów mineralnych będą dzielone między oba kraje. Środki zgromadzone w funduszu mają być reinwestowane na Ukrainie co najmniej raz w roku, wspierając bezpieczeństwo, obronność i dobrobyt kraju. ​

Warto podkreślić, że umowa wyklucza zasoby mineralne, które już zasilają ukraiński budżet państwowy, co oznacza, że działalność największych ukraińskich producentów gazu i ropy, takich jak Naftohaz czy Ukrnafta, nie będzie objęta porozumieniem.

​Równolegle do rozmów o surowcach mineralnych, prezydent Trump zasugerował możliwość zaangażowania amerykańskich firm w zarządzanie ukraińskimi elektrowniami, w tym obiektami jądrowymi, aby zapewnić ich ochronę w obliczu trwającego konfliktu z Rosją. ​

​W Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, odbyły się rozmowy między delegacjami USA i Rosji, koncentrujące się na zawieszeniu broni na Morzu Czarnym oraz bezpieczeństwie ukraińskiej infrastruktury energetycznej. Mimo częściowego zawieszenia broni, obie strony oskarżają się nawzajem o naruszenia, co utrudnia postępy w procesie pokojowym. ​

​Premier Ukrainy, Denys Szmyhal, potwierdził, że ostateczny wariant umowy został wypracowany, a rząd planuje jego zatwierdzenie w najbliższym czasie. ​

​Podpisanie tej umowy może mieć istotny wpływ na gospodarkę Ukrainy, przyczyniając się do odbudowy kraju oraz wzmocnienia jego pozycji na arenie międzynarodowej.​