Nagranie ze skandalu w saksońskim Zieschuetz pojawiło się w mediach społecznościowych. Zarejestrowano na nim gości śpiewających piosenkę „Erika” skomponowaną w latach 30. ub. w. przez nazistowskiego kompozytora Hermsa Niela. Na nagraniu widać też kilka osób w bawarskich strojach, które podnoszą rękę w geście hitlerowskiego pozdrowienia.
🇩🇪 #Oktoberfest Oto w tzw. "namiocie piwnym" nie tylko odegrano pieśń marszową "Erika", popularną pośród żołnierzy Wehrmachtu, ale też uczestnicy podczas grania utworu "hailowali", czyli wykonywali gesty pozdrowienia Adolfa Hitlera "Heil Hitler!" #OKTOBERFEST2023 #HeilHitler pic.twitter.com/Wonn6xLXN0
— 🇵🇱 Antyfarmazon 🇵🇱💪 (@ZaPLMundurem) September 26, 2023
Do sprawy odniosła się prezes Fundacji „Łączy Nas Polska” Natalia Nitek-Płażyńska w czasie wizyty w Berlinie zauważając, iż nie jest tak, „że II wojna światowa się skończyła, serca się oczyściły, umysły też”.
- „Widzieliśmy, co się działo na Oktoberfest. Wystarczy tylko, że zacznie grać melodia nazistowska, to co się dzieje z niemieckimi rękami? Od razu w łokciu się prostują”
- powiedziała.
Media przypominają przy tym, że sam Oktoberfest był w III Rzeczy wykorzystywany przez nazistowską propagandę.
- „Zabawa, tradycyjne stroje, swastyki - i piwo za 90 fenigów: choć sam nigdy tam nie bywał, Oktoberfest był dla Adolfa Hitlera czymś świętym”
- wyjaśniał portal tygodnika „Spiegel”.