Brygadier Julian Muazzam James został nominowany na generała. To pierwszy taki przypadek w liczącej 76 lat historii armii pakistańskiej.
Pakistańscy chrześcijanie przyjęli tę wiadomość z wielką radością.
„Jest to dzień wielkiej dumy dla pakistańskich chrześcijan” – napisał anglikański biskup Lahauru i moderator Kościoła Pakistanu Azad Marshall.
Zdaniem ks. Abida Tanvira, wikariusza generalnego katolickiej diecezji Fajsalabad, to sygnał, że państwo „zaczęło nagradzać wspólnotę chrześcijańską za zasługi dla postępu kraju w dziedzinie edukacji i zdrowia”. Dodał, że gen. James to wzór i bohater dla młodych chrześcijan”. Ks. Tanvir życzyłby sobie także zmian w konstytucji, które umożliwiłyby chrześcijanom pełnienie także innych funkcji publicznych, w tym tak wysokich, jak premier, prezydent bądź gubernator.
Pakistan to kraj, który powstał po rozpadzie Indii Brytyjskich. Ojciec pakistańskiej państwowości Muhammad Ali Jinnah lobbował u Brytyjczyków za stworzeniem Pakistanu, jako państwa dla zamieszkujących Indie Brytyjskie muzułmanów.
Od samego początku istnienia Pakistanu jego stosunku z Indiami są niezwykle wrogie. Z tej przyczyny kluczową rolę w tamtejszej hierarchii władzy ma armia, a w szczególności wywiad wojskowy. Wstąpienie do armii wiąże się w Pakistanie z ogromnym szacunkiem społecznym i możliwościami rozwoju. Jest to bardzo atrakcyjna ścieżka kariery.
Tym bardziej znaczące zatem jest, że pierwszy chrześcijanin w historii Pakistanu otrzymał nominację generalską.
Chrześcijanie w Pakistanie są z kolei jedną z najbardziej dyskryminowanych grup. Przez lata świat żył przypadkiem Asii Bibi – chrześcijanki oskarżonej o bluźnierstwo z powodu napicia się wody z tej samej studni, co pracujące z nią w polu muzułmanki.
Bibi została najpierw skazana na karę śmierci, następnie zaś, po wielu latach, prawomocnie uniewinniona. Obecnie przebywa w ukryciu ze względu na grożący jej lincz.