W środę Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) poinformowała o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w sprawie możliwego przestępstwa popełnionego przez Mariusza Błaszczaka. Według SKW pod zarządem koalicji 13 grudnia, odtajnienie dokumentu mogło naruszyć przepisy dotyczące ochrony informacji niejawnych, co może być przestępstwem zgodnie z Kodeksem karnym.
Podczas porannej audycji radiowej, minister Tomasz Siemoniak wyraził swoje zdumienie ujawnieniem planów obrony przez Błaszczaka. Zauważył, że chociaż plany te zostały zastąpione nowymi, to większość informacji pozostaje niezmieniona. "Nie zmienia się położenie miast, rzek, lasów, przeszkód naturalnych w Polsce. A przecież na tym opiera się obrona Polski" – stwierdził.
Słowa Siemoniaka wywołały ostrą reakcję dr hab. Sławomira Cenckiewicza, który nazwał je "piramidalną głupotą". Historyk skomentował, że argumentacja Siemoniaka jest absurdalna, pytając retorycznie, czy wrogowie Polski nie znają jej geograficznego położenia. "Głowa boli od tej głupoty!" – stwierdził Cenckiewicz.
Cenckiewicz skierował szereg pytań do Siemoniaka, kwestionując jego powagę i logikę. "Czy Pan jest poważny, Panie Ministrze? Czy Pan słucha tego, co Pan sam wygaduje? To obraza dla logiki i powagi państwa! Pan jest podwójnym ministrem!" – napisał Cenckiewicz.
Ale to jest piramidalna głupota! Wszystko rozumiem, ale nie taki argument - że ujawnienie Waszego planu obrony na rubieży strategicznej opartej na Wiśle jest przestępstwem bo ujawnia miasta i rzeki których położenie się nie zmienia! Czy tego położenia wrogowie Polski nie znają?… https://t.co/VdUvxoUldc
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) July 18, 2024