W nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Wyczółki, w powiecie siemiatyckim, doszło do incydentu, podczas którego grupa młodych ludzi uniemożliwiła przejazd polskim żołnierzom patrolującym granicę z Białorusią. Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać, jak grupa osób w wulgarny sposób krytykuje budowę muru granicznego i obraża żołnierzy. Jeden z mężczyzn, używając niecenzuralnych słów, zwracał się do żołnierza po angielsku.

Jak relacjonuje Katarzyna Orzechowska, mieszkanka Wyczółek, incydent związany był z "weseliskem" pary lesbijek, które zorganizowały pseudo ślub. Orzechowska była świadkiem całej sytuacji i wyjaśniła, że na miejsce zjechały się osoby z różnych krajów.

Orzechowska opisuje, że około północy uczestnicy wesela wyszli na drogę, zapowiadając niespodziankę w postaci tańca ognia. Kiedy wojskowi nadjechali od strony Wyczółek po zakończonej zmianie, zostali zatrzymani przez bawiących się ludzi. Żołnierze, zgasili silniki i czekali, ale blokada drogi trwała zbyt długo. W międzyczasie uczestnicy wesela tańczyli, pokazując środkowe palce i krzycząc wulgarne hasła.

Żołnierze wielokrotnie prosili o przepuszczenie, lecz spotkali się z agresją ze strony bawiących się osób, co zmusiło ich do interwencji. Katarzyna Orzechowska podkreśliła, że chociaż rozumie różne poglądy, to nie zamierza tolerować braku szacunku do munduru.

Podinspektor Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku poinformował, że po przybyciu policjantów na miejsce, uczestnicy incydentu już się rozeszli. Na drugi dzień policja przyjęła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i rozpoczęła postępowanie wyjaśniające.