Fronda.pl: „Tajemnice siostry Łucji” to już druga Pana książka poświęcona w całości objawieniom w Fatimie, która ukazała się w języku polskim. Kwestie związane z Fatimą porusza Pan również w innych swoich pracach. Dlaczego uważa Pan te objawienia za tak istotne, że poświęca im tyle uwagi?

Saverio Gaeta: W mojej pierwszej książce poświęconej historii i tajemnicy Fatimy, która ukazała się w 2017 roku z okazji setnej rocznicy tamtych wydarzeń, podsumowałem wszystko to, co do tej pory było wiadomo na temat objawień trójce pastuszków oraz orędzi, które Matka Boża powierzyła w szczególności siostrze Łucji. Jednak wszczęcie procesu beatyfikacyjnego siostry Łucji, po tym jak jej kuzyni Hiacynta i Franciszek zostali już ogłoszeni świętymi, pozwoliło mi dotrzeć do wielu niezwykle interesujących i dotąd nieznanych treści. Rzuciło to nowe światło zwłaszcza na całe życie siostry Łucji, które poznajemy z niepublikowanych dotąd kart jej dziennika, w którym niemal codziennie opisywała co ją spotykało, również relacjonując spotkania z Matką Bożą. Ale jeszcze ciekawsze okazało się odkrycie jej korespondencji z papieżem Pawłem VI, a także szczegółów dotyczących kontaktów z papieżem Janem Pawłem II. Z tych źródeł jasno wynika, że istotnie nie zostało jeszcze ujawnione wszystko na temat trzeciej części Tajemnicy fatimskiej. Wydawało mi się więc zasadne, aby zapoznać z tą prawdą moich czytelników, rzucając tym samym wyzwanie papieżowi Franciszkowi, aby raz na zawsze został upubliczniony pełny zbiór strzeżonej w Watykanie dokumentacji na ten temat.

Od tych wydarzeń minęło ponad 100 lat, świat się znacząco zmienił. Zakończyła się I wojna światowa, świat przeszedł przez horror II wojny światowej… Dziś przesłanie z Fatimy jest jeszcze aktualne?

Przesłanie z Fatimy jest nie tylko wciąż aktualne, lecz z całą pewnością mogę to stwierdzić, że nigdy nie było sprawą tak istotną jak obecnie, abyśmy zrozumieli istotę tego przesłania i wzięli to sobie głęboko do serca. Bowiem wiele z tego, co już wiemy na temat Tajemnic fatimskich ma dopiero nastąpić, a jeszcze więcej z tego, co jak przypuszczam zawierają wciąż nieujawnione wyjaśnienia, których Matka Boża udzieliła siostrze Łucji, dotyczące w szczególności prześladowań Kościoła, podczas których papież i niezliczona liczba wiernych duchownych i świeckich wiele wycierpi ponosząc męczeństwo, jak również dramatycznych wydarzeń, takich jak wojny i katastrofy naturalne, które odcisną swe piętno na całej ludzkości. To właśnie przed tym ryzykiem ostrzegała Matka Boża w Fatimie, wzywając do nawrócenia naszych serc, abyśmy mogli tego wszystkiego uniknąć. Niebo bowiem pragnie naszego zbawienia, ale także naszego zaangażowania tak, aby nie dopuścić do unicestwienia całego stworzenia, ku czemu zmierzają natomiast działania królestwa ciemności.

Rok temu Polskę odwiedził abp Georg Gänswein, który prezentował napisaną wspólnie z Panem książkę, będącą zapisem wspomnień jego pracy u boku papieża Benedykta XVI. W czasie konferencji prasowej jeden z dziennikarzy pytał go o spekulacje, wedle których wciąż nie ujawniono w całości III Tajemnicy fatimskiej. Abp Gänswein stanowczo takim twierdzeniom zaprzeczył przypominając, że na polecenie św. Jana Pawła II, kard. Ratzinger ujawnił całą treść tego orędzia. „III Tajemnica fatimska w związku z tym nie jest już tajemnicą. Jest powszechnie znana” – stwierdził abp Gänswein. Podziela Pan jego stanowisko?

Analizy zamieszczone w mojej ostatniej książce wykraczają poza oświadczenie złożone w tamtych okolicznościach przez arcybiskupa Gänsweina. To właśnie dzięki dotarciu do nowej dokumentacji o siostrze Łucji, stało się możliwe prowadzenie dalszych badań oraz potwierdzenie, jak już wspominałem, istnienia dodatkowych wyjaśnień Matki Bożej odnośnie do orędzia z 1917 roku. Podsumowując można powiedzieć, że to co zostało upublicznione w 2000 roku dotyczy treści Tajemnic fatimskich przekazanych przez Matkę Bożą. Natomiast to, czego dotąd nie podano do publicznej wiadomości obejmuje dodatkowe wyjaśnienia, udzielone w późniejszym czasie siostrze Łucji, które zawierają bardziej precyzyjne szczegóły na temat tego, co może nas czekać w przyszłości.

Objawienia w Fatimie to również opowieść o nawróceniu Rosji. Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę jest dla Pana wydarzeniem, które zmieniło coś w interpretacji fatimskich objawień?

Mówiąc o orędziach fatimskich należy zwrócić uwagę na to, aby nie traktować Rosji w kategoriach geopolitycznych (stygmatyzując tym samym konkretny naród), lecz utożsamiać ja raczej z ideologią ateistyczną, która zapuściła korzenie w komunizmie antyreligijnym, powodując do tej pory ogromne tragedie w wielu częściach świata. Faktycznie w wielu objawieniach maryjnych słyszymy o istnieniu ryzyka, że przybranie na sile tej ideologii może ściągnąć na ludzkość kolejne nieszczęścia, szczególnie wywołując wojnę atomową, która doprowadziłaby do zagłady wielu narodów. Więc aby tego uniknąć, w ciągu tych ostatnich dziesięcioleci Matka Boża dalej się objawia, kierując ku nam coraz bardziej naglące apele oraz zachęcając każdego z nas, abyśmy wzięli na siebie ciężar odpowiedzialności przez podjęcie modlitwy i koniecznego działania na rzecz zaprowadzenia pokoju na świecie.

Minęło sto lat, a Rosja wciąż się nie nawróciła. Katolicy z wielką nadzieją przyjęli decyzję papieża Franciszka, który 25 marca 2022 roku, zgodnie z przesłaniem fatimskim, zawierzył Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi. Czego wciąż brakuje, by obietnica Maryi mogła się wypełnić?

Pojawia się tu pytanie, czy czasem nie zwlekało się zbyt długo z dokonaniem pierwszego poświęcenia spełniającego prośbę Matki Bożej tak, aby zostało wymienione konkretnie słowo „Rosja”. Trudno jednak dokonywać jednoznacznej oceny w kwestii, która dotyczy ustaleń między Ziemią a Niebem, a więc zobowiązań ludzkich i Bożych obietnic. W każdym razie kluczową kwestią pozostaje to, abyśmy zdawali sobie sprawę z tego, co zawsze powtarzam, że jeżeli Maryja Dziewica kieruje do nas jakieś słowa, to należy je wszystkie traktować na serio, w integralnej całości, a nie tylko wybiórczo, według własnego widzimisię, jak to się niestety często zdarza.

Maryja objawiła się dzieciom w Fatimie w momencie, w którym światem targały dramatyczne kryzysy. Przyniosła nadzieję ludziom pogrążonym w ogromnym chaosie. Walka z chrześcijaństwem w Europie, sterowana laicyzacja, wojna… To kryzysy, które dziś odradzają się z nową siłą. Gdzie obecnie szukać takiej nadziei?

Tę nadzieję możemy odnaleźć mając pewność, że Bóg nas nie opuścił i dalej posyła nam Maryję jako kochającą Matkę, która wzywa nas do nawrócenia, abyśmy zawsze mogli przyjmować do serca najwyższe Dobro. Jednak nie może przy tym zabraknąć naszego współdziałania i wzięcia na siebie odpowiedzialności. Zawsze bowiem pozostaje w naszych rękach wybór, w którym kierunku pójdziemy, jak to wyraził św. Jan Paweł II w dniu 8 października 2000 roku, podczas jubileuszowego Aktu zawierzenia Kościoła i świata Matce Bożej, tymi słowami: „Ludzkość może zamienić świat w kwitnący ogród albo obrócić go w ruinę”.