Rosyjski minister jako termin wymiany wskazuje początek 2025 roku, wkrótce po planowanej inauguracji nowej administracji USA.
Poprzednia wielka wymiana więźniów, określana jako największa od czasów zimnej wojny, miała miejsce w sierpniu 2023 roku. Wzięły w niej udział nie tylko Rosja i USA, ale także Białoruś, Niemcy, Polska, Norwegia i Słowenia. Po stronie Zachodu uwolniono między innymi amerykańskich dziennikarzy Evana Gerszkowicza i Ałsu Kurmaszewę, a także Paula Whelana – byłego żołnierza oskarżonego o szpiegostwo. Rosja odzyskała natomiast agentów wywiadu i osób oskarżonych o cyberprzestępstwa, w tym Wadima Krasikowa, oskarżonego o zamach w Niemczech oraz zwolnionego w Polsce i pracującego dla rosyjskiego wywiadu wojskowego Pawła Rubcowa, działającego pod przykrywką hiszpańskiego dziennikarza Pablo Gonzáleza.
Według medialnych doniesień nowa wymiana może objąć 70 rosyjskich obywateli przebywających w amerykańskich więzieniach, głównie za szpiegostwo i łamanie sankcji, oraz Amerykanów, w tym żołnierza Gordona Blacka i obywatelkę USA Kseniję Karelinę. Nie brakuje jednak głosów krytyki – Donald Trump, który obejmie urząd w 2025 roku, wcześniej ostro krytykował podobne działania, wskazując na niekorzystne precedensy.