Prof. Monika Płatek zawodowo zajmuje się prawem. Słynie jednak z wypowiedzi na tematy odbiegające od jej akademickiej specjalizacji. Największą rozpoznawalność przyniosło jej stwierdzenie, że „w związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo dzieci, a często więcej, niż w związkach różnopłciowych”, które padło z jej ust w czasie debaty nt. prawodawstwa UE ws. kobiet i statutu homoseksualizmu w 2014 roku. Teraz o prawniczce zrobiło się głośno za sprawą debaty na antenie Telewizji Polskiej. W ramach nowoczesności, która do TVP zawitała po jej przejęciu przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza, prof. Płatek mówiła o edukacji seksualnej.
- „Ja jestem babcią. Jestem babcią 4-latek. Masturbacji się nie uczymy, ale uprawiamy ją w sposób naturalny. I moje wychowanie 4-latek polega na tym, żeby im wytłumaczyć, że mogą to robić, kiedy są same w pokoju, bo to jest sprawa prywatna, ale nie powinny tego robić na plaży, w miejscach publicznych, bo może to innych krępować”
- opowiadała feministka.
Wówczas mec. Rafał Dorosiński z Ordo Iuris zwrócił uwagę, że przestrzenią do takich rozmów nie jest szkoła.
- „Pani, a nie nauczycielka. To nie jest rola nauczycieli ani jakichś edukatorów”
- powiedział prawnik.
- „Niech pan przestanie…”
- odpowiedziała zirytowana prof. Płatek.
- „Bardzo możliwe, że pan się nie masturbował, ale to jest naturalny okres, kiedy się masturbujemy, zarówno w dzieciństwie, jak i później, gdy jesteśmy dorośli”
- dodała, kiedy mec. Dorosiński próbował zabrać głos.
Ależ to jest dno w tej uśmiechniętej @tvp_info. Pani Monika Płatek chce uczyć 4 latki masturbacji a wobec człowieka, który myśli inaczej stosuje podłe chwyty zawstydzenia: "może pan się nie masturbował ale to jest naturalny okres do masturbacji". Przecież to systemowa deprawacja! pic.twitter.com/F0JSpRWmT5
— Bob Giedron 💯 🇵🇱 (@Bob_Gedron) March 6, 2024