Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rumunii zwyciężył prawicowy polityk Calin Georgescu. Jeszcze w poniedziałek rumuński Sąd Konstytucyjny uznał głosowanie za ważne, ale dziś, powołując się na nowe wnioski, zmienił decyzję i wybory unieważnił.
Do wydarzeń w Bukareszcie odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych szef MSWiA oraz minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
- „Sąd konstytucyjny Rumunii unieważnił I turę prezydenckich wyborów. Przyczyną są zagraniczne manipulacje w trakcie kampanii wyborczej. Nie miejmy złudzeń z jakiego kraju było to sterowane. Obronimy Polskę przed podobnym scenariuszem”
- napisał polityk Koalicji Obywatelskiej.
Słowa ministra wyraźnie zaniepokoiły wielu internautów.
Jawnie napisałeś, że nie uznacie innych wyników niż zwycięstwo Trzaskowskiego. Dobrze wiedzieć jaki macie plan.
— Piotr (@Sanator75) December 6, 2024
To Panu trzeba patrzeć na ręce, bo widać podoba się Wam taka opcja.
— LukaBlack (@LukaBlack_) December 6, 2024
Przegrywamy, cyk wybory nieważne.
Czyli jak wybory nie pójdą to je unieważnimy jak w Rumunii? A cha…
— Jarek (@Jaro01090106) December 6, 2024
Już wątpicie w sukces swego kandydata. Wyborne.
— Łukasz Kudlicki (@lukakudlicki) December 6, 2024