Na opublikowanym przez portal tarnogorsi.info nagraniu widzimy, jak tłumacz przerywa tłumaczenie w momencie, kiedy Szymon Hołownia mówi o ewentualnym zdarzeniu uniemożliwiającym prezydentowi sprawowanie urzędu, po którym to właśnie Hołownia musiałby przejąć osoby głowy państwa.

- „Jeżeli dzisiaj ja jestem tym, który, gdyby nie daj Boże coś miałoby stać się panu prezydentowi, ma  przejąć zwierzchnictwo sił zbrojnych, to wyobraźcie sobie, czy pan Święczkowski zbierze ten Trybunał, czy najpierw będzie robił fochy, że nie dostają pensji, a może nie mają na ogrzewanie, a może ja robię zamach stanu, w związku z powyższym i tak nie można mi tego przekazać. Putin będzie czekał, aż to sobie ogarniemy?”

- pytała druga osoba w państwie, ale te słowa na język migowy nie zostały przetłumaczone.

Portal tarnogorski.info zapewnia, że nagranie jest autentyczne.