Do zdarzenia doszło na odcinku rzeki graniczącym pomiędzy miejscowościami Jeziorzany i Kopanka. Kierujący skuterem 34-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń, jednak chłopiec został ciężko ranny. Wkrótce po wypadku został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Policjanci z komisariatu w Skawinie ustalili, że w miejscu zdarzenia obowiązywał zakaz ruchu wodnego. Lina promu, na którą najechał skuter, była rozpięta zgodnie z przepisami. W związku z tym prokuratura prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia okoliczności wypadku.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich użytkowników sprzętu wodnego o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie przepisów oraz zasad bezpieczeństwa na wodzie, aby uniknąć podobnych tragedii.

Jak czytamy, kilka dni wcześniej, na zalewie Wióry w gminie Pawłów, doszło do podobnego wypadku. 39-latek prowadzący skuter wodny, za którym ciągnął ponton z 44-letnim mężczyzną i 12-letnim chłopcem, zderzył się prawdopodobnie z innym skuterem. W wyniku tego zdarzenia chłopiec wpadł do wody i mimo podjętej reanimacji, zmarł. Starszy uczestnik nie odniósł obrażeń.

Oba tragiczne wypadki - wskazuje policja - przypominają o konieczności zachowania najwyższej ostrożności i przestrzegania zasad bezpieczeństwa podczas korzystania z rekreacji wodnej.