Zwycięstwo Trumpa, ogłoszone po przeliczeniu głosów z Pensylwanii, nie było zaskoczeniem, choć jego przewaga była na tyle duża, że nie dało się jej odwrócić. W ocenie Tomasza Sakiewicza, to Polonia stała się jednym z kluczowych czynników wyborczych, który pozwolił mu zdobyć drugą kadencję. Wskazał on, że Trump nie tylko liczył na te głosy, ale również aktywnie o nie zabiegał.

„Trump sam prosił Polaków o poparcie, apelując m.in. przy okazji rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Jego rywalka Kamala Harris nie miała podobnych atutów. Ks. Jerzy był symbolem nie tylko wiary, ale i wartości, które są bliskie Polonii w Stanach Zjednoczonych”, zauważył Sakiewicz.

Naczelny TV Republika przypomniał także, że Trump, jako jedyny kandydat zagraniczny, udzielił wywiadu Telewizji Republika, co nie było przypadkowe. „Wiedział, że Polacy są kluczowi w tych wyborach, dlatego starał się zdobyć ich serca i głosy. To, że zrobił to przez nasze media, pokazuje, jak strategicznie podszedł do tej grupy wyborców”, dodał.