Krzysztof Bosak stwierdził na antenie Polsat news, że nie tylko Romanowski, ale „nikt w Polsce” nie może obecnie w naszym kraju liczyć na sprawiedliwy proces i niezawisły sąd.

„Jakoś szczególnie nie dziwię się Romanowskiemu, że nie ma zamiaru iść do aresztu, w sytuacji gdy słyszymy, jak niedawno jeden ze świadków jadących zeznawać ws. Collegium Humanum podobno poderżnął sobie gardło kajdankami w czasie gdy był konwojowany przez policję. Dziwne rzeczy się dzieją w naszym państwie” – mówił polityk Konfederacji.

Zdaniem Bosak „największym skandalem ws. Romanowskiego jest to, że w rok po przejęciu władzy przez „rzekomo uśmiechniętą koalicję nie rozpoczęło się w ogóle postępowanie w sądzie w tej sprawie, a prokuratura opóźnia rozpoczęcie tej sprawy w sądzie”.

„Przecież po roku powinniśmy mieć już wyrok w pierwszej instancji. To nie jest skomplikowana sprawa. Czego więc brakuje, żeby sąd po roku go wreszcie skazał albo uniewinnił? Zabawa w te listy gończe, te areszty, to jest wszystko substytut wymiaru sprawiedliwości” – stwierdził Krzysztof Bosak.

„Namawiam wszystkich dziennikarzy, żeby zaczęli zadawać to pytanie Bodnarowi: Dlaczego po roku ta sprawa w sądzie jeszcze się nie zaczęła? Dlaczego?” – skonkludował wicemarszałek Sejmu.