Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości, zwrócił uwagę na kluczową rolę działań Adama Bodnara, byłego Rzecznika Praw Obywatelskich. Jego wcześniejsze starania, by sądy innych państw członkowskich nie uznawały polskich ENA z uwagi na zmiany w KRS, mogą teraz obrócić się przeciwko rządowi Donalda Tuska.

Kaleta przypomniał, że zgodnie z wyrokami TSUE, sądy krajów UE mogą odmówić wykonania ENA, jeśli istnieje ryzyko wpływania na wymiar sprawiedliwości lub sprawa ma charakter polityczny. W przeszłości polskie władze skutecznie radziły sobie z podobnymi przypadkami, argumentując, że ENA jest narzędziem unijnym, a kwestie ustrojowe pozostają poza kompetencjami TSUE.

Jednak sprawa Romanowskiego może być pierwszym przypadkiem, w którym wyroki TSUE faktycznie wpłyną na decyzję sądu w państwie członkowskim, podkreślając polityczny charakter sprawy. Kaleta sugeruje, że ewentualne niewykonanie ENA przez Węgry może oznaczać poważny problem dla obecnego rządu.

Zwolennicy PiS widzą w tej sytuacji paradoks – działania Bodnara, mające na celu podważenie legalności polskich ENA w przeszłości, teraz mogą zablokować kluczową dla rządu koalicji 13 grudnia sprawę. Dla Donalda Tuska i jego ekipy oznacza to potencjalny cios wizerunkowy, podważający ich wiarygodność w zakresie praworządności na arenie międzynarodowej, bo w kraju wszyscy już o tym wiedzą.