Media ujawniły, że w jednej z warszawskich restauracji doszło wczoraj do towarzyskiego spotkania przedstawicieli obozu rządzącego z dziennikarzami mediów publicznych. Na miejsce udali się reporterzy Telewizji wPolsce24, którzy poprosili o komentarz Adama Michnika. Zaczepiony redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” postanowił wulgarnie zwyzywać dziennikarzy.

- „Wie pan co, myślę, że pan jest ch...em. Zwyczajnym ch...em”

- powiedział Michnik.

Do wczorajszych wydarzeń na antenie Telewizji wPolsce24 odniósł się były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- „Fakt tej wulgarnej odpowiedzi pana Michnika niewątpliwie pokazuje, że trafiliście Państwo na spotkanie, gdzie ludzie którzy się spotykali nie życzyli sobie, by opinia publiczna o nim się dowiedziała, by światło jupiterów trafiło na tych ludzi, którzy być może prowadzą ze sobą dyskusje jak niszczyć opozycję, jak niszczyć fundamenty państwa prawa dla realizacji swoich celów bycia u władzy”

- zauważył.

- „Myślę, że to było dla tych biesiadników bolesne zderzenie z Państwa kamerą, a wulgarna wypowiedź Michnika pokazuje, że to człowiek na pewno bardzo dobrze wykształcony, ale przy okazji niebywale prymitywny i wulgarny. Te dwie cechy można ze sobą łączyć, co pokazuje Michnik”

- dodał.