W czwartek rano w kopalni Rydułtowy doszło do wstrząsu. W wyniku katastrofy zmarł 1 górnik, a 17 zostało rannych. Wiadomo było, że po wstrząsie pod ziemią w dalszym ciągu znajdował się jeszcze jeden górnik.

Jak poinformował dzisiaj Śląski Urząd Wojewódzki, ratownikom udało się odnaleźć mężczyznę. Został on przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Górnik cierpi na uraz jednej z górnych kończyn oraz klatki piersiowej. W chwili odnalezienia mężczyzna był przytomny.

Wstrząs nastąpił w czwartek o godzinie 8:16 na głębokości około 1,2 km. W rejonie wstrząsu znajdowało się 68 osób, z czego jedna z nich, w stanie ciężkim, została niezwłocznie przetransportowana do szpitala.

Życia poszkodowanego górnika nie udało się niestety uratować. „Nie żyje jeden z dwóch górników ruchu Rydułtowy kopalni ROW, poszukiwanych po wstrząsie, do którego doszło w czwartek rano 11 lipca 2024 r. Zmarły sztygar zmianowy miał 41 lat i 23 lata stażu pracy w górnictwie, w kopalni Rydułtowy pracował od 16 lat” – głosi komunikat Polskiej Grupy Górniczej.