Fragment relacji drugiej z zatrzymanych urzędniczek ujawniła Telewizja Republika. Kobieta w liście informuje o tym, co działo się z nią po zawiezieniu przez ABW do Policyjnej Izby Zatrzymań.

Napisała, że traktowano ją „dość brutalnie” – zabrano wszystkie rzeczy, w tym sweter, choć było wówczas zimno. Dalej relacjonowała:

Podczas korzystania z toalety byłam nadzorowana przez funkcjonariuszy mężczyzn przez okienko w drzwiach”.

Niektórzy mieli patrzeć na nią wprost, gdy załatwiała potrzeby fizjologiczne. Podobna sytuacja miała w chwili, gdy korzystała z prysznica – czytamy. Miano jej też ograniczać korzystanie z toalety, choć kobieta twierdzi, że miała wówczas chory pęcherz. Gdy prosiła o wyjście z celi do toalety żeby zwymiotować, policjant miał odpowiedzieć:

Teraz nie możesz, wal na podłogę”.