Ekrem Imamoglu, pełniący funkcję burmistrza Stambułu od 2019 roku, został zatrzymany wraz z ponad stu innymi osobami pod zarzutem korupcji oraz powiązań z organizacją terrorystyczną. Wielu obserwatorów uważa te oskarżenia za motywowane politycznie, mające na celu osłabienie opozycji przed nadchodzącymi wyborami.
Po aresztowaniu Imamoglu, na ulice Stambułu wyszło około 300 tysięcy osób, aby wyrazić swoje niezadowolenie i żądać jego uwolnienia. Demonstracje miały miejsce również w innych miastach, takich jak Ankara i Izmir. Protestujący starli się z policją, która użyła gazu łzawiącego, gumowych kul oraz armatek wodnych w celu rozpędzenia tłumów.
W odpowiedzi na protesty, władze wprowadziły zakaz zgromadzeń publicznych w kilku miastach, w tym w Stambule, Ankarze i Izmirze. Mimo to, obywatele kontynuują demonstracje, wyrażając swoje niezadowolenie z działań rządu. Prezydent Erdogan ostrzegł przed dalszymi protestami, podkreślając, że nie pozwoli na zakłócanie porządku publicznego.
More visuals of Protests from Turkey!
— Spicy Sonal (@ichkipichki) March 22, 2025
Clashes were break out between anti-Erdogan protesters and the Turkish riot police in Ankara. pic.twitter.com/9GLwB3n2OY