Przy okazji trwającej w Nowym Jorku 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ ukraiński przywódca udzielił wywiadu dla portalu Axios, w którym został zapytany o wybory prezydenckie na Ukrainie. Kadencja Zełenskiego powinna zakończyć się w maju 2024 roku, ale utrzymuje on, że w warunkach wojny przeprowadzenie wyborów jest niemożliwe. Teraz zadeklarował, że jest gotów ustąpić, ale dopiero po zakończeniu rosyjskich ataków i podpisaniu porozumienia pokojowego. Przyznał też, że nie wykluczałby zwrócenia się do parlamentu o przeprowadzenie wyborów w przypadku wielomiesięcznego zawieszenia broni.

- „Chcę być z moim krajem w najtrudniejszych chwilach. Moim celem jest zakończenie wojny, a nie dalsze ubieganie się o urząd”

- oświadczył.