Program kandydata Kukiza do Sejmu Aleksandra Kossa:
EKSPANSJA TERYTORIALNA, WOJNA Z LITWĄ I UKRAINĄ
A do tego jeszcze groźby karalne
Przedstawiamy Aleksandra Norberta Kossa, który startuje w wyborach z listy Kukiz'15 w okręgu wyborczym nr 25 (Gdańsk). Sam Kukiz ma w sprawie polityki zagranicznej poglądy mętne. Pytany o to w studiu TV Republika odpowiedział coś o wzmacnianiu policji, a potem tak się zmieszał, że po wyjściu ze studia powyzywał dziennikarkę od „pisowskich kurew”. Bardziej niż wyraziste są natomiast poglądy Aleksandra Kossa, zwłaszcza w zakresie polityki wschodniej. O programie Kossa dowiadujemy się z portalu kresy.pl [http://goo.gl/IfX5Cr]. Co to za program? Czytamy:
„A wreszcie - przedstawiciele "Republiki Litewskiej" powinni wiedzieć, że polscy patrioci nie zostawią swoich rodaków na ziemiach tymczasowo wchodzących w skład „Republiki Litewskiej” i jeśli zajdzie taka potrzeba – odpowiedzą na antypolską politykę post-szaulistowskiego reżimu za pomocą siły. A jak doskonale wiemy – polska armia, mimo że zaniedbana przez wszystkie ekipy rządzące Polską przez ostatnie ćwierć wieku – bez trudu zajęłaby całe terytorium tzw. „Republiki Litewskiej” – w kilka dni.”
Niedawny post o jakoby istniejącej strategii ruchu Kukiza w zakresie polityki zagranicznej oznaczył tagiem #EkspansjaTerytorialnaDlaPolski. Przynajmniej wiadomo, o co Kossowi chodzi.
W dwóch nagraniach podważa zupełnie otwarcie rację bytu państwa litewskiego [https://goo.gl/tNPfOq] i ukraińskiego [https://goo.gl/hcFcSZ]. W tym ostatnim pod tytułem „Okupanci Lwowa nie są przyjaciółmi Polaków” ten kandydat do polskiego Sejmu występuje z przypiętą do ubrania wstążką georgijewska w pomarańczowo-czarne paski, symbolizującą „ruski mir” – czyli wspólnotę Rosjan na Świecie. Tą samą, którą noszą separatyści w Donbasie i tą samą, z którą obnosił się Waldemar Tomaszewski, lider wspieranej przez polskie MSZ [http://goo.gl/RH92o4] Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Obie deklaracje niszowego kandydata Aleksandra Kossa – zarówno tą w sprawie Ukrainy, jak i ta w sprawie Litwy – relacjonuje pieczołowicie portal kresy.pl [http://goo.gl/whfk6i] [http://goo.gl/IfX5Cr].
Retoryka i frazeologia Aleksandra Norberta Kossa bardzo nam przypomina tą, której używają autorzy internetowych prowokacji „Wileńska Republika Ludowa / Виленская Народная Республика” i „Lwowska Republika Ludowa / Львовская Народная Республика”. Chodziło o stworzenie wrażenia, że w Wilnie i we Lwowie istnieje jakieś polskie podziemie, domagające się polskiej interwencji wojskowej. Jest to, oczywiście, bzdura. Portal kresy.pl relacjonował to tak, jakby to było rzeczywistością [https://goo.gl/Sy8bBi]. Jednym z redaktorów kresy.pl jest Marcin Skalski, na który Koss chętnie się powołuje [https://goo.gl/hTSWng]. Bardzo podobne rzeczy można było także przeczytać na nieistniejącym już profilu „Polacy za rosyjskim Donbasem”.
Jest jeszcze jedno podobieństwo między twórczością Kossa a wymienionymi profilami: redagowane w bardzo rozpoznawalnym stylu groźby. Koss poświęcił sporo uwagi sprawie bloggera Marcina Reya, którego próbuje się zastraszyć. Koss pisze: „Marcin Rey... [*] Dochodzą słuchy o groźbach śmierci wobec tego uznanego blogera. W razie gdyby zostały wcielone w życie, stawiam zawczasu internetowy znicz” [https://goo.gl/MX2bTT]. Pod spodem udostępnia kolekcje zdjęć osób stających w obronie Reya i dopisuje od siebie: „Zapamiętajmy te twarze i nazwiska... W wolnej Polsce to się bardzo przyda, gdy będzie trzeba wymierzyć sprawiedliwość” [https://goo.gl/8puEwI].
Daleko odpłynął Paweł Kukiz odkąd wspierał Majdan czynem i śpiewem, skoro otacza się teraz takimi ludźmi i promuje ich do Sejmu Rzeczypospolitej. Oczekiwalibyśmy jednak, że zajmie jakieś stanowisko jeszcze przed wyborami. Umiał przecież się pozbyć Marii Pyż-Pakosz, kiedy ujawniliśmy jej poczynania. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której z ramienia tego samego ugrupowania Kukiz15 w ławach poselskich zasiedliby Kornel Morawiecki i ten Aleksander Koss.
fot. YouTube