Jeśli ugrupowaniu Toma Van Griekena uda się wygrać czerwcowe wybory we Flandrii i stworzyć koalicję z Nowym Sojuszem Flamandzkim, przyjęta ma zostać deklaracja niepodległości prowincji. Obecnie Vlaams Belang zajmuje drugie miejsce w ogólnokrajowych sondażach i pierwsze we Flandrii.

- „Deklaracja niepodległości Flandrii oznaczałaby trudną sytuację dla pozostałych części kraju. Walonia i Bruksela bez środków z Antwerpii staną się bankrutami”

- zauważa „Rzeczpospolita”.