Do rywalizacji na igrzyskach w Paryżu dopuszczeni zostali Lin Yu-ting z Tajwanu i Imane Khelif z Algierii. Media podkreślają, że transseksualiści wystąpili także w Tokio, zajmując miejsca poza podium.

Sportowcy nie zostali jednak dopuszczeni do zawodów w New Delhi, gdzie przed rokiem odbyły się misrzostwa świata. Prezydent Międzynarodowej Federacji Bokserskiej, która jest skonfliktowana z MKOl informował, że zidentyfikowano wówczas:

[…] szereg sportowców, którzy próbowali oszukać, udając kobiety. Wyniki badań wykazały, że mają chromosomy XY”.

Podano też, że MKOl przestał współpracować z IBA przez obawy dotyczące jej zależności od Gazpromu.

Sprawę komentuje między innymi była wiceminister sportu Anna Krupka:

MKOl pozwala dorosłemu mężczyźnie, który identyfikuje się jako kobieta, walczyć z kobietami! Ciekawe dlaczego nie ma kobiet, które identyfikują się jako mężczyźni, żeby walczyć w ich konkurencjach. Absurdalne decyzje ‼️”.

MKOl tymczasem przekonuje, że sportowcy biorący udział w zawodach bokserskich rzekomo przestrzegają wszystkich zasad kwalifikacyjnych, a także obowiązujących przepisów medycznych.