Ks. Tomasz Jaklewicz poprowadził wczoraj zorganizowany przez wydawnictwo Esprit wspólnie ze Stowarzyszeniem Wydawców Katolickich w Warszawie panel „Odkryj testament duchowny Benedykta XVI” wokół wydanych przez Esprit w ostatnim czasie książek: „Tylko Prawda. Moje życie u boku Benedykta XVI” abp. Georga Gänsweina i „Co to jest chrześcijaństwo?” Benedykta XVI. W dyskusji udział wziął były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller i ks. prof. Robert Skrzypczak z Akademii Katolickiej w Warszawie.
Papież Benedykt XVI pragnął, aby jego ostatnia książka została wydana dopiero po jego śmierci. Uzasadniał to tym, że chce oszczędzić sobie i Kościołowi dania pretekstu niemieckim teologom do kolejnego ataku na swojego rodaka. Kard. Müller wyjaśnił, że u źródeł tych obaw leży reformacja i przeważający w niektórych regionach Niemiec protestanci, którzy uważali się za lepszych i bardziej „postępowych”. Ta protestancka propaganda wytworzyła w niemieckich katolikach swoisty kompleks niższości, który próbują przezwyciężyć pokazując światu swoją postępowość. Ich liberalne postulaty natomiast zderzyły się z mądrością Benedykta XVI, wywołując tyle jadu i wrogości do rodaka.
Ks. prof. Robert Skrzypczak zwrócił natomiast uwagę, że wciąż żyje przekonanie, wedle którego sam Ratzinger reprezentował jeszcze w czasie Soboru Watykańskiego II liberalne skrzydło katolicyzmu i zmienił swoje poglądy w późniejszych latach życia. To nieprawdziwe przekonanie, co wyjaśnił kard. Müller wskazując, iż to Benedykt XVI był wierny ideałom SWII, a progresiści wypaczyli jego osiągnięcia, idąc „złą drogą”.
- „Nauczanie soborowe w wielu punktach zostało wypaczone między innymi w wyniku działań dawnych kolegów przyszłego papieża, którzy obrali niewłaściwy kierunek myślenia i działania”
- podkreślił niemiecki hierarcha.
Odniósł się przy tym do trwającej w jego kraju Drogi synodalnej wskazując, iż duża część jej uczestników opowiada się za zmianą nauczania Kościoła, zwłaszcza w zakresie moralności seksualnej.
- „Tym niezgodnym z prawdziwym nauczaniem katolickim poglądom towarzyszy potężna kampania propagandowa w mediach niechętnych a nawet wręcz wrogich Kościołowi, które często nie kryją, że dążą do zniszczenia go, a teraz znalazły na to dobry czas i okazję”
- zauważył.
Mówiąc natomiast o Kościele katolickim w Polsce, niemiecki teolog przypomniał wypowiedź Aleksandra Dugina, który twierdzi, że aby Rosja mogła poradzić sobie z Polską i całą Europą, najpierw trzeba zniszczyć Kościół w naszym kraju. W tym kontekście wezwał Polaków do trwania przy Jezusie, aby ten plan nie został zrealizowany.