Jak donoszą liczne media, już od 1 marca Niemcy zaczną wysyłać nielegalnych migrantów do Polski. Nawrocki podkreślił, że zaledwie 30 kilometrów od granicy w Niemczech funkcjonuje ośrodek, gdzie osoby oczekujące na deportację mają zapewnione jedynie podstawowe warunki – „łóżko, chleb i wodę”.

– Ci nielegalni migranci za moment zaczną przekraczać polską granicę i narażać na niebezpieczeństwo państwo polskie, Polki, Polaków i nasze dzieci – mówił Nawrocki podczas spotkania w Słubicach.

Kandydat na prezydenta zadeklarował, że w przypadku objęcia urzędu nie pozwoli na przymusową relokację migrantów do Polski.

– Nigdy się na to nie zgodzę jako prezydent Polski – podkreślił.

Wypowiedź Nawrockiego wpisuje się w coraz bardziej napiętą debatę o polityce migracyjnej w Europie i relacjach Polski z Niemcami. Berlin od dłuższego czasu zmaga się z problemem napływu migrantów spoza Europy, a niektóre niemieckie regiony naciskają na możliwość odsyłania osób, które wcześniej przedostały się przez terytorium Polski.