Wygłaszając homilię w oliwskiej archikatedrze, abp Wojda przypomniał, że rodzina Ulmów poniosła męczeńską śmierć przez swoją wierność wobec przykazania miłości.

- „Mieli możliwość ocalenia swojego życia za cenę odmowy pomocy Żydom, czyli za cenę zaprzeczenia przekazaniu miłości Boga i bliźniego. Ale nie odmówili, bo byli świadomi, że jest to najważniejsze przykazanie, jakie zostawił nam Jezus”

- powiedział.

Podkreślił, że dziś to przesłanie staje się szczególnie potrzebne Polakom.

- „Dzisiaj, jak nigdy potrzebujemy tego przesłania, abyśmy oczami miłości spojrzeli na każde życie ludzkie, i z odwagą przeciwstawiali się temu wszystkiemu, co jest przeciw życiu i miłości”

- zaznaczył.

- „To przesłanie jest ważne dzisiaj, kiedy wprowadza się zabójczą pigułkę dzień po, która zabija poczęte w łonie niewiasty, niewinne dzieci, a przy tym dewastuje jej organizm. To przesłanie jest nam potrzebna, byśmy protestowali przeciwko jakiemukolwiek unicestwieniu życia, niezależnie czy przed dwunastym tygodniem od poczęcia, czy z powodu domniemanych powikłań, czy wreszcie w starszym wieku, przez eutanazję”

- dodał.

Przypomniał, że „zabicie życia ludzkiego nie jest prawem, lecz pogwałceniem przekazania miłości, i jako takie jest smutnym dramatem ludzkim”.