W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, Nawrocki zwrócił się do zgromadzonych, podkreślając: "Jesteście ze mną, a ja jestem i będę jako prezydent państwa polskiego z wami, z Polkami i z Polakami". Następnie dodał, że "prowokacje w tej drodze do Pałacu były, są i będą".
Kontrowersje wokół Nawrockiego narosły również z powodu jego literackiego pseudonimu, Tadeusza Batyra. W 2018 roku, pod tym nazwiskiem, opublikował książkę o Nikodemie Skotarczaku, trójmiejskim gangsterze.
Nawrocki wyjaśnił, że korzystanie z pseudonimów literackich jest powszechne w polskiej kulturze i literaturze, a jego intencją było jedynie podjęcie tematu transformacji środowisk kryminalnych po 1989 roku.