Jourova gościła na zorganizowanym przez Rafała Trzaskowskiego Campusie Polska Przyszłości. Przy tej okazji udzieliła wywiadu dla Polsat News, w którym przekonywała, że rząd Donalda Tuska do tej pory zrobił bardzo dużo dla praworządności w Polsce.

- „Przedstawił Komisji plan działania, który zawiera wszystkie niezbędne zmiany, aby naprawić kwestie w wymiarze sprawiedliwości. Plan ten jest realistyczny, ale zajmie to sporo czasu”

- powiedziała.

- „Wszyscy wiemy, że prezydent Andrzej Duda powiedział, że będzie wetował te ustawy, a Adam Bodnar nie ma na to wpływu. Powiedział, że są też inne rzeczy, które należy naprawić. My uznajemy decyzje Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Plan działania był przekonujący, realistyczny”

- dodała.

Red. Piotr Witkowski zapytała komisarz o zaprezentowany przez rząd Donalda Tuska projekt ustawy budżetowej, który przewiduje rekordowo wysoki deficyt.

- „Podatnicy zawsze będą cierpieć, kiedy budżet publiczny będzie zawierał takie pozycje. Jeżeli dobrze pamiętam, to jest 4,7 proc. PKB wydatków na obronność. Tak, teraz jeszcze więcej. To są wydatki na obronność, na bezpieczeństwo. Myślę, że podatnicy zrozumieją, dlaczego Polska podjęła takie decyzje”

- stwierdziła Jourova

Pytana o próby zmian w prawie aborcyjnym podkreśliła, że osobiście uważa polskie prawo za zbyt surowe w tym względzie, ale… „kwestie aborcyjne nie podlegają naszym kompetencjom”. Co natomiast z pushbackami na granicy z Białorusią?

- „Zadaje mi pan pytania o wewnętrzne sprawy w Polsce, trudno mi na to odpowiedzieć, bo nie chce tutaj ingerować”

- oświadczyła wiceszefowa KE.