Duda skrytykował również brak konsultacji społecznych przy wprowadzaniu tak istotnych zmian. Zwrócił uwagę, że RDS nie została poinformowana o planowanych reformach, co stanowi naruszenie zasad dialogu społecznego. Przypomniał sytuację z 2013 roku, kiedy to związki zawodowe opuściły komisję trójstronną z powodu podobnych praktyk poprzedniego rządu Donalda Tuska.

Przewodniczący "Solidarności" podkreślił, że obecne działania rządu prowadzą do wypychania pracowników na samozatrudnienie, co może skutkować gorszymi warunkami pracy i niższymi świadczeniami. Zaznaczył, że pracownicy etatowi nie powinni ponosić ciężaru utrzymania całego systemu zabezpieczenia społecznego.

Odnosząc się do tych zarzutów, prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że przed podpisaniem ustawy skonsultuje się z Radą Dialogu Społecznego oraz związkami zawodowymi. Podkreślił, że głos "Solidarności" jest dla niego niezwykle ważny w procesie decyzyjnym.

Piotr Duda wyraził również obawy dotyczące przyszłości Rady Dialogu Społecznego, wskazując na brak zaangażowania premiera Donalda Tuska w jej prace. Zaznaczył, że jeśli obecne praktyki się utrzymają, może to doprowadzić do zakończenia działalności RDS.

Przewodniczący "Solidarności" zaapelował o równe traktowanie wszystkich pracowników i przedsiębiorców w kwestiach podatkowych i składkowych. Podkreślił, że tylko poprzez uczciwy dialog społeczny można osiągnąć sprawiedliwe i trwałe rozwiązania dla polskiego rynku pracy.