Według Putina, w Europie nie ma obecnie polityków, którzy umieliby bronić własnego zdania. W jego ocenie politykami, którzy posiadali tę umiejętność, byli między innymi Charles de Gaulle, François Mitterand, Willy Brandt, Helmut Kohl oraz – uwaga – Gerhard Schroeder – znany z osobistej przyjaźni z Putinem i skrajnie prorosyjskich poglądów.
Ponadto zdaniem Putina Europa „chętnie wykonywała każdy rozkaz Waszyngtonu” w okresie prezydentury Joe Bidena. Pod wodzą Trumpa może się to zmienić.
„Biden podobał im się bardziej pod względem mentalnym, ale Trump ma inne poglądy na temat tego, co jest dobre, a co złe, w tym na temat polityki płciowej i innych kwestii, a europejscy politycy tego nie lubią” – stwierdził Putin.
„Zapewniam was: Trump, dzięki swojemu charakterowi i swojej wytrwałości, bardzo szybko przywróci tam porządek. A wszyscy oni będą stać u stóp swojego pana i pokornie merdać ogonami” – dodał.
Ponadto według Putina obecne Niemcy nie mają nic wspólnego z nazizmem i nie wolno z faktu rządów Hitlera oraz wybuchu II wojny światowej wyciągać żadnych niekorzystnych dla Niemiec konsekwencji.
Obwinianie dzisiejszych Niemców za to, co miało miejsce w latach 30. i 40. Minionego wieku byłoby „niesprawiedliwe”.
Putin stwierdził, że ma wielu „przyjaciół w Niemczech”, którzy „sami czują się winni” zbrodni nazizmu.