Andrzej Duda udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi „Financial Times”, w którym sceptycznie odniósł się do możliwości skierowania polskich żołnierzy na Ukrainę przypominając, że nasz kraj jest „najbardziej narażony na potencjalny atak Rosji”. Przypomniał przy tym, że wciąż pomagamy Ukrainie, dostarczając jej broń oraz służąc jako wojskowe i humanitarne zaplecze.
- „Będziemy pomagać Ukrainie także w przyszłości, bo to jest konieczne. Nie musimy koniecznie wysyłać tam naszych wojsk”
- powiedział.
Andrzej Duda ocenił również, że w interesie Ukrainy jest, aby Polska brała udział w potencjalnych negocjacjach pokojowych. Zaznaczył, że w kontekście „odrodzonego rosyjskiego imperializmu”, „interesy Polski i Ukrainy są zbieżne”.