Według portalu LBC na nagraniu widać mężczyznę, który w kapturze na głowie zbliża się do wejścia do konsulatu i trzyma w ręku Koran. Następnie podpala księgę i wykrzykuje coś niezrozumiale. Wśród słów daje się usłyszeć: „Koran terrorist”. Drugi mężczyzna pyta go, dlaczego pali Koran, a następnie klnąc atakuje go wymachując nożem. Niektórzy przejeżdżający kierowcy trąbią klaksonami, a ktoś na rowerze krzyczy do atakującego, by przestał.

Do Kadriego dołączył też drugi mężczyzna z plecakiem Deliveroo, firmy dostarczającej jedzenie. Zamiast pomóc mężczyźnie leżącemu na ziemi, kierowca firmy dostawczej również zaatakował go kopniakami. Deliveroo w rozmowie z „GB News” wyraziła swoje „ogromne zaniepokojenie” nagraniem ze zdarzenia i poinformowała o wszczęciu dochodzenia, czy faktycznie ich kierowca zachowywał się agresywnie. „Będziemy wspierać śledztwo policji na wszelkie możliwe sposoby” – zadeklarowała firma.

Oświadczenie londyńskiej policji podaje, że Coskuna przewieziono do szpitala z ranami palca, ale poza tym nie odniósł żadnych ran kłutych. Kadriego aresztowano w przeciągu kilku minut. Według doniesień niektórych mediów zaatakowany mężczyzna jest prawdopodobnie pochodzenia tureckiego. Jego czyn miał być protestem upamiętniającym Salwana Momikę, który z kolei spalił Koran w Szwecji i został niedawno zamordowany w Sztokholmie w trakcie relacji na żywo na TikTok-u.

Hamit Coskun został oskarżony w sobotę o poważne zakłócenie porządku publicznego. Sąd, po tym, jak korzystający z tłumacza mężczyzna nie przyznał się do winy, zdecydował o zwolnieniu go za kaucją. Ma się stawić w sądzie 28 maja. Z kolei Moussa Kadri został oskarżony o spowodowanie obrażeń cielesnych oraz posiadanie broni ofensywnej. Według ITV po zwolnieniu za kaucją ma się stawić przed tym samym sądem w poniedziałek.