Dokument "Reset" to studium służalczości ekipy PO-PSL na czele z Donaldem Tuskiem wobec putinowskiej Rosji. Oni postawili na "Rosję taką, jaka ona jest" - oni postawili na Putina” – skomentował na swym twitterowym profilu wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Kowalski.

„Tezy, z którymi w imieniu Tuska pojechał do Moskwy Sikorski to zhańbienie pamięci milionów Polaków, którzy zginęli w wojnach z Rosją w 18, 19 i 20 wieku. Takie dokumenty tworzyła komuna w PRLu aby przypodobać się sowieckiej Rosji. Brakuje mi słów. To hańba” – stwierdził poseł PiS Kazimierz Smoliński.

Robert Bąkiewicz podkreślił, że Donald Tusk „znosząc wobec Putina blokadę polityczną na poziomie UE utorował drogę do dominacji rosyjsko-niemieckiej w Europie!”.

„Niestety, bardzo mi przykro, Reset bardzo profesjonalny i porażający” – napisał dziennikarz Sławomir Jastrzębowski.

„Radek Sikorski od wczoraj wydzwania do bohaterów serialu „Reset”z płaczem, że „wykorzystano ich do ataku na Sikorskiego”? Jaki to mały człowiek” – stwierdził dziennikarz TVP Info Samuel Pereira.