Pod koniec września przewodnicząca sejmowej komisji ds. Pegasusa oświadczyła, że komisja dysponuje opinią biegłego pozwalającą na przesłuchanie prezesa Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry, który odbywa leczenie w związku z chorobą nowotworową.

- „Nie będzie już dłużej mógł unikać stawiennictwa przed komisją. Będziemy wyznaczać termin na jego przesłuchanie”

- zapowiedziała parlamentarzystka.

Sam lider Suwerennej Polski przyznał w odpowiedzi na te informacje, że jest zaskoczony, ponieważ żaden biegły go nie badał, ani nawet nie zwrócono się o aktualną dokumentację medyczną.

Do sprawy w programie „Graffiti” na antenie Polsat News odniósł się członek komisji, poseł Tomasz Trela.

- „Zbigniew Ziobro nie jest świętą krową, na którą trzeba chuchać i dmuchać, mimo tego, że przechodzi rehabilitację, bo był, być może jeszcze jest chory. Opinia biegłego mówi, że może zostać przesłuchany”

- powiedział polityk.

- „14 października jest pierwszy termin. Jeśli nie przyjdzie, drugi termin będzie bardzo szybko. Jeżeli na drugi termin nie przyjdzie, to osobiście będę wnioskował o tymczasowe aresztowanie i doprowadzenie dlatego, że każdy jest równy wobec prawa. Nawet Zbigniew Ziobro. Ja wiem, że on do tego nie przywykł, ale czasy się zmieniły”

- dodał.