Rzecznik prasowy Dowódcy Generalnego RSZ, płk Marek Pawlak, potwierdził informacje dotyczące tragedii, lecz jednocześnie wykluczył związek wypadku z manewrami DRAGON-24, które aktualnie odbywają się na poligonie w Drawsku Pomorskim przez wojska pancerne z tzw. szpicy NATO.

Według doniesień rzecznika Żandarmerii Wojskowej w Szczecinie, w wypadku uczestniczył pojazd gąsienicowy, który przejechał dwóch żołnierzy. Na miejsce natychmiast skierowano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby udzielić niezbędnej pomocy poszkodowanym.

Kpt. Jacek Piotrowski, rzecznik 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, mówiąc o tragicznym wypadku na poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie trwają planowe ćwiczenia brygady, wyjaśnił, że doszło do nieszczęśliwego zdarzenia na pasie taktycznym.

Jeden z żołnierzy niestety stracił życie na miejscu, natomiast drugi został poddany reanimacji i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.