W rozmowie opublikowanej w ramach cyklu "Wolność w remoncie", Wróblewski stwierdza, że w nadchodzących latach kluczową kwestią będzie walka o kompetencje podatkowe pomiędzy Komisją Europejską a rządami narodowymi. Jego zdaniem, to właśnie zbudowanie niezależnego zaplecza finansowego UE, w postaci ponadnarodowego unijnego skarbu, jest najbardziej ambitnym celem Brukseli.

Ekspert podkreśla, że w ostatniej kadencji Komisji Europejskiej udało się znacząco poszerzyć kompetencje instytucji unijnych kosztem państw członkowskich. Szereg regulacji, od pakietu cyfrowego po unijne ustawodawstwo klimatyczne, wzmocnił pozycję urzędników w Brukseli i uzależnił obywateli od unijnych programów redystrybucyjnych.

Wróblewski twierdzi, że mechanizmy te mają na celu nie tyle walkę z konkretnymi wyzwaniami, co raczej budowanie nowych lojalności i zależności politycznych. Jako przykład podaje koncepcję opłat za ogrzewanie domów (tzw. ETS 2), którym Bruksela (czyt. Berlin) pragnie następnie przeciwdziałać za pomocą dotacji.

Według prezesa WEI, kluczem do pełnego panowania Komisji Europejskiej nad państwami członkowskimi jest wprowadzenie unii fiskalnej - niezależnego budżetu UE zasilającego się bezpośrednio z danin obywateli. Takie posunięcie wymagałoby również wymuszonego przyjęcia euro na ostatnich państwach członkowskich spoza strefy wspólnej waluty.

Wróblewski przestrzega, że w nadchodzącej kadencji Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej kwestia ta będzie przedmiotem otwartej rywalizacji między Brukselą a demokratycznie wybranymi rządami narodowymi. Od jej rozstrzygnięcia uzależniona będzie przyszłość całej konstrukcji Unii Europejskiej.

Ekspert ocenia, że dążenie do przejęcia kompetencji podatkowych jest aktualnie większym zagrożeniem niż kontrowersyjne inicjatywy, takie jak pakt migracyjny czy Zielony Ład. Uważa, że to właśnie władza nad daninami obywateli stanowi klucz do osiągnięcia przez Komisję Europejską pełni kontroli nad państwami członkowskimi.