W trakcie konferencji prasowej lidera PO Borysa Budki oraz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, padły przestrogi i apele w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich.
Budka powiedział:
- Przestrzegam Jarosława Kaczyńskiego przed tym, by kruczkami prawnymi próbował wykorzystać TK do legalizowania rzeczy, które są nielegalne.
Pod adresem premiera z kolei wystosował wezwanie:
- Wzywam Mateusza Morawieckiego do tego, by wprowadził stan klęski żywiołowej i byśmy wspólnie w duchu porozumienia ustalili bezpieczny termin wyborów prezydenckich, tak by wyborcy w sposób nieskrępowany mogli oddać swój głos na wybranego przez siebie kandydata i byśmy pamiętali o tych, którzy dziś za granicą będą pozbawieni prawa wyborczego. Apeluję o to i wierzę, że to porozumienie jest możliwe i wierzę, że 7 maja większość parlamentarna odrzuci niekonstytucyjne głosowanie korespondencyjne
Problemem głównym jest oczywiście kosmiczny spadek w sondażach Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Ciekawe jest też to, że zyskuje na tym Szymon Hołownia, w którego sztabie są ludzie Tuska. Czy nie jest to więc celowy transfer elektoratu ze spalonej łajby do nowo wynurzającej się tratwy ratunkowej?
No ale o tym, to już chyba wszyscy wiedzą …
mp/300polityka.pl/fronda.pl