Prezydent Bronisław Komorowski odsłonił dziś w Warszawie Memoriał Wolnego Słowa. W trakcie tego wydarzenia Komorowski odznaczył Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski "zasłużonych dla wolności słowa" dziennikarzy:

- Tomasza Lisa, redaktora naczelnego "Newsweek Polska"
- Jarosława Gugałę, dziennikarza związanego m.in. z TVP i Polsatem
- Bogusława Chrabotę, redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej"
- Edwarda Miszczaka, dyrektora programowego TVN

Co do niektórych nazwisk można mieć wątpliwości, ale zostawmy to na bok. Prezydent mówił podczas odznaczenia: " Wolne słowo to był dynamit, który rozsadził system". Później to samo odznaczenie, ale "za wybitne zasługi w budowaniu niezależnej prasy w Polsce, za pielęgnowanie wartości, jakie legły u podstaw polskich przemian demokratycznych, za wkład w rozwój nowoczesnej publicystyki i przestrzeganie wysokich standardów w pracy dziennikarskiej, redakcyjnej i menadżerskiej" odznaczył .... Jarosława Kurskiego, pierwszego zastępcę redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”.

Najbardziej jednak skandaliczne jest odznaczenie "za wybitne zasługi dla przemian demokratycznych i transformacji ustrojowej w Polsce, za szczególne osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej" Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski  Michała Boniego, polityka związanego z PO, który w swym oświadczeniu lustracyjnym złożonym w 2008 r. ujawnił, że był współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Z akt IPN wynika, że Boni został zarejestrowany w lutym 1988 r. jako kandydat na TW, a następnie przerejestrowany na TW ps. „Znak”. To juz w takim dniu jest kpiną i dziwnym zachowaniem rządzących Polską!

mod/niezalezna.pl