Na początku listopada BNP Paribas zablokował rachunki należące do domów zakonnych i inicjatyw prowadzonych przez Księży Sercanów. Dotyczyło to kont, z których finansowane były codzienne potrzeby, działalność duszpasterska oraz utrzymanie zakonów. Jak przekazał ks. dr Włodzimierz Płatek SCJ, rzecznik Prowincji Polskiej Księży Sercanów, ani przedstawiciele zakonu, ani ich doradca w banku nie otrzymali wyjaśnień dotyczących powodów tej decyzji.

"Zablokowane są konta, z których czerpiemy środki na codzienne funkcjonowanie – na życie, działalność, wypełnianie naszej misji" – mówił ks. Płatek.

Mecenas Krzysztof Wąsowski, reprezentujący zakon, opowiedział o problemie na antenie Telewizji wPolsce24 oraz w Radiu Maryja. Dzięki nagłośnieniu sprawy bank następnego dnia odblokował wszystkie rachunki.

"Po rozmowie w mediach i opublikowaniu informacji w serwisie X konta zostały odblokowane bez żadnych formalnych wyjaśnień" – poinformował mec. Wąsowski.

Zakon planuje podjąć działania wyjaśniające przyczyny zablokowania kont. Mecenas Wąsowski zapowiedział wystosowanie wniosku o wyjaśnienia do zarządu banku BNP Paribas, a jeśli to okaże się konieczne – nawet do centrali banku we Francji.

"Będziemy także apelować do Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznika Praw Obywatelskich o zbadanie tej sytuacji" – dodał.

Sercanie podkreślają, że BNP Paribas dotąd uchodził za instytucję przyjazną podmiotom kościelnym, co czyni tę sytuację szczególnie zaskakującą.

Księża podejrzewają, że blokada mogła być związana z działaniami prokuratury, która prowadzi postępowania dotyczące finansowania organizacji. Jak podkreślają, zablokowane rachunki dotyczyły jedynie części ich działalności, co pozwoliło uniknąć całkowitego paraliżu funkcjonowania zakonu.

Ostatecznie, dzięki presji mediów problem udało się rozwiązać, choć brak wyjaśnień ze strony banku jest nadal bardzo zastanawiający. Księża zapowiadają kontynuację działań, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.