Św. Hildegarda z Bingen

Niełatwo odpowiedzieć na pytanie, kim była św. Hildegarda z Bingen (1098-1179). Trudno w paru słowach oddać wyjątkowość tej wybitnej postaci średniowiecza i j ej spuścizny. Trudno też wskazać dziedzinę, która charakteryzowałaby ją najlepiej benedyktyńska mniszka, reformatorka Kościoła, odnowicielka życia monastycznego; egzorcystka i kaznodziejka, autorka prac z zakresu teologii, medycyny, kosmologii, przyrodoznawstwa i ziołolecznictwa; poetka, kompozytorka, wreszcie wizjonerka, prorokini... Co więcej, w każdej z tych dziedzin osiągnęła stopień wybitny.

Najdobitniej o formacie jej osobowości, a jednocześnie autorytecie, jakim cieszyła się wśród jej współczesnych, świadczy fakt, iż jako jedyna kobieta otrzymała zezwolenie i zachętę od papieża do pisania rozpraw teologicznych; jako jedyna, za pozwoleniem Kościoła, głosiła kazania dla duchowieństwa i świeckich.

Zresztą Hildegarda była prekursorką w wielu dziedzinach: jako pierwsza kobieta w średniowieczu samodzielnie założyła klasztor żeński, jako pierwsza dokonała całościowego opisu niemieckiej fauny i flory, jest pierwszą znaną autorką moralitetu, pierwszą i jedyną, podpisaną imieniem, kompozytorką, pierwszą świętą, która pozostawiła po sobie autobiografię i pamiętniki. Uznawana jest za pierwszego niemieckiego filozofa przyrody i lekarza. Jako pierwsza z kobiet poruszyła w swych pismach tematykę życia seksualnego i ginekologii. Jej pisma z zakresu medycyny świadczą, iż zasługuje również na miano prekursor-ki teorii stresu oraz teorii kultury fizycznej i sportu. Analiza jej twórczości naukowej i mistycznej zarazem dowodzi, że przeczuwała istnienie prawa powszechnego ciążenia, wzajemnego przyciągania się ciał, zasady rozpraszania energii, istnienia krążenia krwi. Jeśli dodamy do tego bogatą korespondencję z możnymi ówczesnego świata oraz jej działalność apostolską, podczas której głosiła m. in. naukę, iż wszyscy ludzie zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, bez względu na wyznawaną wiarę i głoszone poglądy, jawi się obraz osoby, której dzieło znacznie wyprzedza osiągnięcia nauki czasów, w których żyła.

Jak to wszystko osiągnęła?

Jak udało się jej - w czasach, kiedy rola kobiet w życiu społecznym, również w życiu Kościoła, była bardzo ograniczona - stanąć w pierwszym rzędzie tych, którzy bezpośrednio wpływali na kształt średniowiecznej nauki, sztuki, a nawet polityki?

Ogromna siła wewnętrzna, konsekwencja, zdolności dyplomatyczne, wiedza, mądrość? Tak, to wszystko niewątpliwie miała Hildegarda, ale to tylko część wytłumaczenia. Hildegarda bowiem, nazywając samą siebie nieuczoną, zwykłą, ubożuchną kobieta, z mocą podkreślała, że źródłem jej wiedzy, zdolności i różnorodnych pasji są otrzymywane od Boga wewnętrzne wizje. Napominając, by jej dzieł nie traktować jako dzieł ludzkiej mądrości, przedstawiała się tylko jako narzędzie w rękach Stworzyciela, który był prawdziwym tych dzieł Autorem.

Wizji przyszła Święta doświadczała od wczesnego dzieciństwa. Przychodziły za dnia i w nocy, ale zawsze w stanie czuwania, to znaczy bez popadania w ekstazę. Pozostając świadomością w świecie realnym, nie stanowiła części tych wizji, była tylko ich obserwatorem, oglądała je, jak toczący się przed nią - i tylko dla niej -spektakl. Widziała go nawet podczas wykonywanej właśnie pracy.

Powiedziała później:

Owe wizje oglądałam nie we śnie, nie tracąc zmysłów, ale nie postrzegałam ich cielesnymi oczami i uszami. Nie otrzymywałam ich w miejscach ukrytych, ale zgodnie z wolą Bożą oglądałam je jawnie, widząc wzrokiem i słysząc słuchem wewnętrznego człowieka, będąc przytomna i o zdrowych zmysłach.

Wizje towarzyszyły Hildegardzie przez całe życie w pustelniczej celi, w której przebywała od ósmego roku życia pod opieką pustelnicy Jutty; podczas modlitw i prac, które wykonywała będąc mniszką; w czasie pełnienia obowiązków najpierw przełożonej żeńskiego zgromadzenia w Disibodenbergu, a później opatki założonych przez siebie klasztorów w Rupertspergu i Eibingen. Dzięki tym objawieniom poznała istotę i działanie siły życia (mriditas) we wszystkich stworzeniach, tajemnicę ciała i duszy człowieka, tajemnicę Kościoła, niebo i piekło; doświadczała Boga i Jego zbawczej ofiary w Jezusie Chrystusie. Nie odczuwała potrzeby zapisywania treści wizji, ani dzielenia się otrzymaną wiedzą. Więcej, swoje mistyczne przeżycia utrzymywała w ścisłej tajemnicy, aż do czasu, kiedy w czterdziestym trzecim roku życia usłyszała w jednej z wizji nakaz: Zapisz to, co słyszałaś i widziałaś. Od tej pory przekazywanie światu objawionej jej wiedzy stało się celem życia Hildegardy, misją, którą niestrudzenie wykonywała do końca swojego długiego życia.

Prywatne objawienia i dar prorokowania Hildegardy, zostały uznane przez najwyższy autorytet Kościoła, dzięki czemu jeszcze za życia zyskała miano Sybilli Renu i Teutońskiej Prorokini. Na synodzie w Trewirze, trwającym od 30 listopada 1147 do 13 lutego 1148 roku, papież Eugeniusz III potwierdził dar wizjonerski przyszłej Świętej i odczytał zebranym kardynałom, biskupom i teologom fragmenty z jej dzieła Scivias. Rękopis do Trewiru przywiózł sam Bernard z Clairvaux, przyjaciel i powiernik Hildegardy.

Przedstawienie nauk wizjonerki z Bingen nie jest sprawą łatwą, gdyż jej rozważania tworzą zespół różnych treści, możliwych do rozpatrywania na kilku płaszczyznach. Najważniejszą jest płaszczy zna teologiczna-prawdy wiary chrześcijańskiej są fundamentem rozważań Hildegardy i głównym dla niej punktem odniesienia. Niezwykle znamienny jest jej symbolizm, którym wyraża wewnętrzne powiązanie wszystkich rzeczy między sobą i jednocześnie ze Stwórcą. To przekonanie, iż wszystkie rzeczy ziemskie i materialne przez swój symboliczny charakter mają udział w rzeczach duchowych i są realnie z nimi złączone jest kluczem do zrozumienia myśli Hildegardy. Wszelkie zjawiska czy cechy rzeczy mają dla niej głębszy religijny sens. Wizjonerka dowodziła, że człowiek ma w sobie cały wszechświat, ponieważ w ludzkim ciele znajdują się wszystkie składniki, z których jest on zbudowany. Podkreślana przez Hildegardę pełna jedność świata wyraża się też w proporcach ciała człowieka, które odpowiadają budowie kosmosu i strukturze przyrody, a także wyrażają okresy boskiego dzieła zbawienia. W wizjach Świętej świat i człowiek dążą stopniowo, poprzez ewolucję, do doskonałości.

Po śmierci mniszki jej duchowe i medyczne przesłanie zaczęło z wolna popadać w zapomnienie, choć w rodzimych okolicach jej kult był zawsze żywy. Każdego roku w rocznicę śmierci - 17 września - w Eibingen odbywały się i odbywają nadał uroczystości ku j ej czci i chwale. Można przypuszczać, że część z receptur Hildegardy przez cały czas - dzięki przekazom ustnym - funkcjonowała jako domowe sposoby leczenia. Jednak nie znalazł się żaden kontynuator dzieła Hildegardy, który podjąłby się popularyzacji jej systemu medycznego na większą skalę. Wiedza przekazana przez Hildegardę przez długi czas pozostawała w uśpieniu. Sytuacja nie zmieniła się nawet wówczas, kiedy w 1859 r. Carl Jensen odnalazł w Bibliotece Królewskiej w Kopenhadze jedyny rękopis jej księgi medycznej Causae et curae, ani kiedy kardynał Pitra w 1881 r. przetłumaczył z łaciny na język niemiecki zbiór jej porad lekarskich z dzieła Physica, ani kiedy w 1932 r. prof. dr Hugo Schulz z Greifswald przetłumaczył na niemiecki rękopis odnaleziony w Kopenhadze. Teksty Świętej stanowiły prawdziwą gratkę dla historyków średniowiecza, nikt jednak nie przypisywał im wartości naukowej z zakresu medycyny.

Możliwość praktycznego zastosowania metod, przedstawionych przez wizjonerkę, dostrzegł dopiero dr med. Gottfried Hertzka z Salzburga. Jako pierwszy, narażając się na odrzucenie przez środowisko lekarskie, podjął się ich badania i praktykowania. Skuteczność i siła działania tych środków przekonała go o konieczności rozpowszechniania wiedzy o systemie medycznym Hildegardy. Zaangażowaniu i poświęceniu tego jednego człowieka zawdzięczamy dziś nie tylko możliwość korzystania z całego bogactwa środków terapeutycznych średniowiecznej Świętej, ale również wzrost zainteresowania innymi formami jej działalności.

POSTY

...Kolejnym filarem systemu medycznego Hildegardy jest post, służący leczeniu zarówno duszy, jak i ciała. Właściwie przeprowadzony post hildegardowski uwalnia organizm od trucizn i złogów, uaktywnia, mobilizuje i regeneruje go, jednocześnie oczyszczając i uwalniając od niepotrzebnych obciążeń duszę.

W czasie postu codzienna przemiana materii staje się oszczędniejsza, a niezużytkowana energia może być wykorzystana do regeneracji organizmu. A kiedy odciążone jest ciało, odpoczywa również dusza - myśli, uczucia, emocje stają się klarowniejsze.

Na korzyść postu przemawia fakt, że jest metodą całkowicie naturalną, często obserwowaną w świecie zwierząt. Nie trzeba przekonywać o tym właścicieli np. psów, które potrafią nie przyjmować pokarmu przez parę dni, za to w czasie spacerów chętnie pogryzają trawę. Nie mają przy tym żadnych objawów chorobowych, są radosne i energiczne jak zwykle. To nic innego jak post, a trawa służy szybkiemu wydaleniu złogów w jelitach. Psia intuicja dobrze wie, co jest dobre.

Skuteczność postu jako naturalnego środka terapeutycznego oraz stosunkowa łatwość jego przeprowadzenia powoduje, że określany jest mianem „operacji bez noża".

Jednak nie każdy może pościć. Hildegarda przestrzega przed „nierozumnymi postami" i formułuje wyraźne zakazy przeprowadzania postu, wynikające z przyczyn zarówno fizycznych, jak i duchowych.

Przeciwwskazania fizyczne do stosowania postu:

• nerwice, choroby psychiczne
• ostre infekcje
• wyniszczenie organizmu spowodowane choroba nowotworową
• gruźlica
• ogólny bardzo zły stan zdrowia

W medycynie Hildegardy post jest środkiem pokuty, a nie celem samym w sobie. Sensem postu jest duchowe nawrócenie człowieka, przekształcenie blokujących go słabości w odpowiadające im, uzdrawiające siły duchowe. W przypadku sześciu z trzydziestu pięciu wad wymienionych przez Hildegardę w Liber Yitae Meritorum, post jest niewskazany albo wręcz zakazany, ponieważ może przyczynić się do ich pogłębienia.

Przeciwwskazania duchowe:

• umiłowanie świata
• melancholia
• nie umiarkowanie
• pycha
• niestałość
• ból istnienia (Weltschmerz)

Aby post zadziałał skutecznie oraz był czasem odpoczynku dla ciała i duszy, niezbędne jest spełnienie pewnych warunków:

• Przede wszystkim potrzebny jest tu, jak we wszystkim, umiar. Każdy powinien odnaleźć sobie tylko właściwą miarę - odpowiednią dla siebie formę i czas trwania postu.
• Należy trzymać się ustalonego przez siebie porządku postu; liczy się regularność i konsekwencja.
• Okres postu należy wykorzystać na prawdziwe nawrócenie, w przeciwnym wypadku wszystko po pewnym czasie wróci do stanu wyjściowego.
• Post powinien zostać podjęty dobrowolnie, nie może być narzucony przez innych.

W medycynie hildegardowskiej wyróżniamy trzy formy postu:

• najlżejsza - dieta orkiszowe-owocowo-warzywna

• średnia - dieta orkiszowa redukująca

• post ścisły

We wszystkich obowiązują pewne ogólne reguły postępowania. Oto one:

• Podjęcie postu należy poprzedzić dwoma dniami wprowadzającymi, które mają na celu odciążenie organizmu. W tych dniach wykluczamy z diety białko zwierzęce (mięso, wędliny), używki (kawa, papierosy), alkohol, słodycze oraz leki, których zażywanie nie jest niezbędne. Pozostawiamy w jadłospisie jedynie orkisz, warzywa, owoce (najlepiej jabłka).

• W dniach wprowadzających do postu i w czasie jego trwania należy wypijać ok. 2-31 napojów, najkorzystniejsze są: herbata koperkowa i kawa orkiszowa.

• Przed podjęciem postu warto przygotować niezbędne akcesoria i wspomagające środki lecznicze: strój sportowy, wygodne buty, strój kąpielowy, termofor, termos, szczotkę do ciała, irygator do lewatyw, tabletki z kopru, tabletki z galgantu, napój pietruszkowy, napój piołunowy.

• Ponieważ post to czas zmagania się z własnymi słabościami i wewnętrznymi blokadami, w czasie jego trwania mogą wypłynąć na wierzch wszelkie nieuświadomione dotąd wewnętrzne problemy -konflikty, napięcia, lęki i inne negatywne emocje. Wszelkie formy stresu, które prowadzą do funkcjonalnych i organicznych zakłóceń, muszą zostać w czasie postu rozładowane. Pomoże w tym terapia ruchowa: co najmniej godzinny spacer na świeżym powietrzu, taniec, gimnastyka i in., a także ćwiczenia oddechowe. W pewnych sytuacjach niezbędna może się okazać pomoc psychologiczna najlepiej terapeuty medycyny hildegardowskiej.

DIETA ORKISZOWO-OWOCOWO-WARZYWNA

Ta najlżejsza forma postu to po prostu konsekwentna dieta orkiszowe-owocowo-warzywna. Polega na wyłączeniu z diety białka zwierzęcego, produktów mlecznych i tłuszczów. W ciągu dnia należy spożywać trzy posiłki składające się z orkiszu (w jakiejkolwiek postaci) z dodatkiem sezonowych warzyw i owoców, wypijać ok. 2-3 l napojów - kawy orkiszowej, ziołowych herbatek.

Czas trwania diety: 4-6 tygodni.
Przez cały czas obowiązują zasady ogólne przedstawione wyżej.

Plan odżywiania

Śniadanie: habermus, gotowany orkisz (grysik, kasza lub ziarno), bułki orkiszowe, owoce kompoty, sałatki, kawa orkiszowa.

Obiad: orkisz (a la ryż, makaron, grysik, kasza, ziarno) gotowany z warzywami sezonowymi (oprócz trucizn kuchennych!), kasztany jadalne, sałata z ziarnem orkiszowym, owoce, sałatki, herbata ziołowa.

Kolacja: zupa orkiszowa z warzywami, chleb orkiszowy z masłem lub twarogiem z ziołami, herbata ziołowa.

DIETA ORKISZOWA REDUKUJĄCA

Tzw. post z chlebem orkiszowym polega na naprzemiennym - co drugi dzień - stosowaniu zwykłej diety hildegardowskiej z dniem redukującym, w którym spożywa się jedynie chleb orkiszowy, kawę orkiszową, herbatkę koperkową i ewentualnie dodatkowo sałatę z ziarnem orkiszu na obiad. Ważne jest, aby w tym dniu wykluczyć wszelkie inne produkty spożywcze.

Nie mając dostawy białka i tłuszczów zwierzęcych, organizm czerpie ten budulec z własnych rezerw, oczyszczając się i szczuplejąc. Dzięki temu dieta przynosi bardzo szybkie efekty w leczeniu otyłości, wysokiego ciśnienia i zaburzeń przemiany materii.

Czas trwania diety: do 6 miesięcy.

Z relacji lekarzy praktykujących medycynę Hildegardy wiadomo, że niektórzy pacjenci, których stan zdrowia nie pozwala na powrót do zwykłej diety, stosują dietę orkiszową redukującą nawet parę lat bez żadnych skutków ubocznych. Bez specjalnych zaleceń nie należy jednak przedłużać wskazanego okresu trwania postu. Należy też pamiętać o ogólnych regułach postu.

Plan odżywiania

1 dzień - zwykła dieta hildegardowska (orkiszowa): orkisz, owoce, warzywa, rzadziej mięso, nabiał, dopuszczalne wypieki z mąki orkiszowej.

2 dzień - dieta redukująca:
Śniadanie: chleb orkiszowy, kawa orkiszowa.

Obiad: chleb orkiszowy, ewentualnie sałata z ziarnem, herbata z kopru.

Kolacja: chleb orkiszowy, herbata z kopru.

W dniu redukującym chleb można jeść za każdym razem, kiedy czuje się głód.


POST ŚCISŁY

Tę najtrudniejszą formę postu zaleca się prowadzić w grupie pod fachową opieką terapeuty medycyny Hildegardy.

Czas trwania postu: 6-10 dni.


W ciągu tych dni można spożywać jedynie napój postny, wybrany według subtilitet ze wskazanych niżej:


• kawa orkiszowa, herbata koperkowa, inne ziołowe herbaty (melisa, pokrzywa, szałwia)


• zupa grysikowo - warzywna lub wywar z zupy orkiszowej


• sok jabłkowy lub winogronowy z dodatkiem herbaty koperkowej - nie czyste soki!

Należy pamiętać o wypijaniu ok. 2-3 l płynów dziennie!


Plan odżywiania

Śniadanie: kawa orkiszowa lub herbata koperkowa, ewentualnie z dodatkiem l łyżeczki miodu.

Obiad: zupa grysikowo - warzywna.

Skład [dla dwóch osób]:

• 300 g warzyw (fenkuły, zielona fasola, marchew, seler,
czerwone buraki, korzeń pietruszki)
• 2 łyżki grysiku orkiszowego
• zioła (pokrojone - rtatka pietruszki, cząber, macierzanka, lubczyk, bluszczyk kurdybanek)
• przyprawy (bertram, galgant, gałka muszkatałowa, sól)
• 1 litr wody

Przygotowanie:

Warzywa pokroić, z dodatkiem małej ilości wody udusić bez przykrycia. Grysik gotować 5 min. w l litrze wody. Przetarte warzywa dodać do grysiku, wszystko razem krótko zagotować. Pod koniec gotowania dodać zioła, posolić, przyprawić do smaku.

Kolacja: herbata z kopru z sokiem jabłkowym lub wywar z zupy orkiszowej.
Skład [dla dwóch osób]:

• 300 g warzyw (jak w zupie grysikowo- warzywnej)
• l filiżanka ziarna orkiszowego
• zioła i przyprawy (j w.)
• 11 wody

Przygotowanie:

Warzywa pokroić, gotować z ziarnem w 11 wody 20 min. Pod koniec gotowania dodać zioła i przyprawić do smaku. Odcedzić i pić ciepły wywar.

Początek ścisłego postu

Post hildegardowski rozpoczyna się oczyszczaniem jelit specjalnymi ciasteczkami imbirowymi i lewatywą. Ciasteczka imbirowe, dzięki swoim składnikom, w naturalny i łagodny sposób oczyszczają jelita ze szkodliwych substancji i wszelkich złogów, nie naruszając przy tym naturalnej flory bakteryjnej. Ich zażywanie nie jest obciążone skutkami ubocznymi, występującymi przy innych metodach oczyszczania, np. podawaniu soli glauberskiej (nudności, omdlenia, zaburzenia krążenia, zaburzenia rytmu serca). Nie istnieją przeciwwskazania do ich spożywania. Ciasteczka są trudne do wykonania samemu, ale dostępne jako gotowy produkt. Należy zjeść 1-2 ciasteczka na czczo będąc jeszcze w łóżku, powoli rozpuszczając w ustach.

Lewatywę stosuje się jako prostą i szybką metodę oczyszczania jelit nie tylko w okresie postu. Pomaga przejść przez tzw. kryzys postny (ból głowy, uczucie głodu, bóle reumatyczne), ale skuteczna jest także przy przeziębieniu i grypie, jeśli przebiegają z lekką gorączką (przy wysokiej gorączce lewatyw nie zaleca się, gdyż mogłyby pogłębić odwodnienie organizmu).

Stosowanie

11 ciepłej wody, herbaty koperkowej lub rumiankowej wlać do irygatora, wypuścić powietrze z irygatora, końcówkę na-wazelinować, wprowadzić do odbytu (najlepiej w pozycji klęczącej), dokonać wlewu i utrzymać 2-5 min., do momentu pojawienia się silnego parcia na stolec. Po opróżnieniu jelit pojawi się odczucie lekkości. Lewatywę należy powtarzać w czasie postu co 2 dni.

Niezbędne elementy ścisłego postu

• ciasteczka imbirowe
• gimnastyka poranna
• rozmowy z innymi poszczącymi
• zupa postna
• drzemka poobiednia z ciepłym okładem na wątrobę
• spacery
• soki owocowe i warzywne zawsze z dodatkiem herbaty koperkowej lub z róży
• spotkania w grupie poszczących: śpiew, gry, muzyka, rozmowy

Pamiętając o tym, że czas postu ma być odpoczynkiem dla ciała i duszy, czasem namysłu, refleksji i odejścia od codziennej rutyny warto zaplanować przeprowadzenie postu na termin urlopu bądź w dni wolne od pracy. Dobrze jest też przygotować wcześniej przykładowy plan dnia, w którym uwzględni się wszystkie niezbędne elementy postu. Oczywiście, nie trzeba później trzymać się go sztywno, ale na pewno pomoże on w utrzymaniu samodyscypliny.

Przykładowy plan dnia

7.00 pobudka, ciasteczka imbirowe, prysznic naprzemienny ciepły i zimny
7.30 gimnastyka, spacer (najlepiej po lesie)
8.00 śniadanie: herbaty ziołowe, kawa orkiszowa 
12.00 ciepła zupa postna
12.30 poobiednia drzemka, okład na wątrobę (przepis niżej)
14.30 herbaty ziołowe
15.00 spacery
18.00 ciepłe herbaty ziołowe
20.00 śpiew, gry, medytacja, muzyka
22.00 lewatywa z kopru lub rumianku, moczenie nóg w ciepłej wodzie, cisza nocna

Kryzys postny i okład na wątrobę

Czas postu to okres intensywnego oczyszczania organizmu (zwłaszcza tkanki łącznej), prowadzącego do jego odbarczenia, uwolnienia od złogów i trucizn. Wszystkie te substancje muszą zostać wydalane przez wątrobę. Może się zdarzyć, że wątroba - zbyt obciążona nie podoła temu zadaniu i jakaś część trucizn trafi do krwi. Rezultatem będzie tzw. kryzys postny, objawiający się bólami głowy, stawów, brzucha, bólami reumatycznymi, wysypkami, ogólnym złym samopoczuciem. Nie należy wówczas przerywać postu, ponieważ objawy te mijają samoistnie najpóźniej po 3-4 dniach. Warto jednak wspomóc wątrobę w jej pracy. Najlepszym środkiem będzie ciepły okład położony na wątrobę po południowym posiłku (zupie postnej).

Zastosowanie:


Wilgotny, ciepły ręcznik położyć na wątrobie (poniżej linii żeber, po prawej stronie). Na ręcznik położyć termofor z ciepłą wodą i okryć suchym ręcznikiem. Z takim okładem leżeć od 30 min. do l godziny.

Okład na wątrobę można stosować przy kłopotach z zasypianiem i bólach brzucha nie tylko w czasie postu.

Nie stosować przy podejrzeniu bólów pochodzenia zapalnego!

Skuteczne we wspomaganiu organizmu w kryzysu postnego będą również następujące środki z apteki św. Hildegardy:

Pastylki z kopru: 1-3 pastylki kilkakrotnie w ciągu dnia.

Zapewniają:

• sprawne oczyszczanie jelit
• odtruwanie skóry
• miły zapach ciała i z ust
• dobre krążenie
• poprawę wzroku
• dobry nastrój
• skuteczną pomoc w bólach żołądka

Pastylki galgant - koper: l tabletkę rozpuścić na języku, kilkakrotnie w ciągu dnia.

Wskazania:

• bóle serca
• słabość serca
• mocne osłabienie
• uczucie ucisku na żołądku
• kłopoty z przemianą materii

Napój pietruszkowy: kilkakrotnie w ciągu dnia. Najlepszy efekt daje zażyty po tabletce galgantu.

Wskazania:

• bóle serca
• osłabienie
• niskie ciśnienie

Napój piołunowy: co drugi dzień rano na czczo 20 ml (kieliszek likierowy)

Wskazania:

• leczenie i profilaktyka miażdżycy
• usprawnienie układu krążenia, pracy wątroby, nerek, jelit
• odtrucie i odbarczenie tkanki łącznej

W kryzysie postnym pomocne są również sauna i masaż całego ciała szczotką, które poprawiają krążenie i wzmacniają ogólnie organizm. Sauna ponadto chroni przed przeziębieniem i odbarcza tkankę łączną. Jednak warunkiem korzystania z niej jest stabilny układ krążenia, dlatego niezbędne jest wcześniejsze zasięgnięcie porady lekarza.

Zakończenie postu

Ścisły post to czas odpoczynku szczególnie dla układu pokarmowego, który przestawia się na zwolnione obroty. Hildegarda uczy, że pierwszym posiłkiem po zakończeniu postu powinno być pieczone jabłko z cynamonem. Sprawi ono, że układ pokarmowy bez problemu podejmie swoją zwykłą, bardziej wytężoną pracę. Oczywiście, trzeba też pamiętać, by inne, bardziej urozmaicone posiłki, wprowadzać stopniowo. Najkorzystniej jest przez kilka dni po poście stosować dietę orkiszowo-warzywno-owocową, a dopiero później zwykłą dietę hildegardowską, z produktami pochodzenia zwierzęcego.

(za: Powrót do harmonii" - Program zdrowia według św. Hildegardy z Bingen. Polskie Centrum św.Hildegardy. Autor: Alfreda Walkowska)

***

DANIA POSTNE NA PIĄTEK JAKIE POLECAMY!

I. PLACKI Z KASZY JAGLANEJ Z DYNIĄ

Skład w wersji podstawowej:

(smak neutralny, lekko słodkawy z powodu dodatku dyni, idealny na śniadanie na słodko):

 

upieczona dynia (np. kawałek 10 na 5 cm)

ugotowana kasza jaglana ( około 5 kopiastych łyżek)

len złocisty (mielony ok.30g) lub jajo (1 szt.)

skrobia ziemniaczana ( lub inna, 1-2 łyżki)

syrop daktylowy (ewentualnie miód)

olej kokosowy nierafinowany lub masło klarowane do smażenia

Wykonanie:

Oczywiście pieczoną dynię i ugotowaną kaszę jaglaną zazwyczaj mam przygotowaną w większej ilości i wykorzystuję do innych potraw, dlatego proporcje mogę zwiększyć w zależności od potrzeb.

Ale do rzeczy. :)

Wszystkie składniki należy zmiksować. Masa powinna być nieco bardziej gęsta niż w przypadku placków z samej kaszy jaglanej (przepis - wersja 1,  przepis - wersja 2) a to za sprawą dodatku skrobi. Skrobia doda masie kleistości, dzieki czemu placki będą "odwracalne" na patelni... ;)))

Podawać z syropem daktylowym.

***

To była wersja "dziecięca".

w mojej ulubionej wersji wytrawnej do masy dodaję odrobinę świeżego czosnku, 
świeżego imbiru oraz kurkumy i zmielonych nasion kozieradki (nie za dużo!),
troszkę soli lub w ogóle bez.

Można podawać z którąś z past. Znajdziesz je w kategorii "do chleba".
Smacznego! 

(za: http://smakoterapia.blogspot.com)

 

II. PLACKI ZIEMNIACZANE Z KISZONĄ KAPUSTĄ

 

Składniki:

  • 80 dag ziemniaków (4 średnie)
  • 60 dag kapusty kiszonej
  • 2 jajka
  • ¼ szklanki mleka
  • 2 czubate łyżki mąki
  • olej do smażenia
  • 1 cebula (dość spora)
  • 3 czubate łyżki słonecznika łuskanegok
  • kilka sztuk pomidorków koktajlowych
  • trochę rodzynek
  • natka pietruszki (listek dla ozdoby-ale warto)
  • śmietana 12%
  • majeranek otarty
  • szczypta – soli, kwasku cytrynowego, pieprzu, cukru

Przygotowanie:

Zaczynamy od przepłukania i poszatkowania kapusty. Następnie musimy ją podgotować w niewielkiej ilości wody – piszę podgotować, gdyż ja tak zrobiłam – nie gotowałam jej ani do miękkości, ani nie zostawiłam surowej. Po ugotowaniu niech obcieknie na sitku. W międzyczasie obieramy i kroimy w kosteczkę cebulę. Przekładamy na sitko i sparzamy wrzątkiem. Pamiętamy cały czas o tym, aby mieszać kapustę, aby nam się nie przypaliła. Obieramy ziemniaki i ścieramy na tarce na bocznym, „średnim” oczku.

Teraz, kiedy wszystkie składniki do placków mamy już gotowe, łączymy je razem – do dużej miski w której mamy starte ziemniaki wrzucamy kapustę, cebulę, wbijamy 2 całe jajka, wlewamy ¼ szklanki wrzącego mleka i 2 czubate łyżki mąki.

Przyprawiamy solą do smaku i dokładamy 1 łyżkę majeranku i 3 czubate łyżki ziaren słonecznika łuskanego. Wszystko razem starannie mieszamy

Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy nasze placki. Ja ich kształt formowałam bezpośrednio na patelni za pomocą dwóch łopatek. Grubość – tak około 2 cm . Smażymy z obu stron na złoty kolor.

W trakcie, kiedy się smażą, przyprawiamy śmietanę – w zasadzie tak jak do mizerii – dodajemy szczyptę kwasku cytrynowego, trochę pieprzu, cukru i razem mieszamy – próbujemy czy smaczna. Pomidorki koktajlowe myjemy i przekrawamy na pół. Rodzynki chwilę moczymy we wrzątku. Listki natki pietruszki – do ozdoby – myjemy.

Na koniec ręcznikiem papierowym odsączamy nadmiar oleju z placków i zabieramy się za dekorowanie – to co kładziemy na wierzchu nadaje całemu daniu niesamowicie oryginalny smak – w ogóle całość na moich kubkach smakowych wywarła niesamowicie przepyszne wrażenie.