Ks. Jan Jóźwiak, proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie: To trudny problem. Ale chciałbym powiedzieć, że w ostatnią niedzielę w kazaniach podczas wszystkich Mszy świętych poinformowałem moich parafian o tym, co na temat eutanazji powiedział Jerzy Owsiak. Przypomniałem im także nauczanie Kościoła na ten temat, powołując się również na argumenty medyczne i wypowiedzi samych lekarzy, których przecież obowiązuje przysięga Hipokratesa. Jeśli pieniądze zbierane przez WOŚP w jakiś sposób wspierałyby eutanazję, to w ogóle katolicy nie powinni wspierać tej akcji finansowo. Powiedziałem to na wszystkich niedzielnych kazaniach.

 

Sama natomiast kwestia pozwalania wolontariuszom, by kwestowali w pobliżu świątyń, jest bardzo trudna. Ktoś mógłby powiedzieć, że trzeba tego zabronić, ale przecież z drugiej strony – pod kościołami często możemy zobaczyć żebraków i biedaków, i nikt im tego nie zabrania, a już na pewno nie żaden ksiądz. Nie mógłbym nikogo takiego przegonić z terenu kościoła, bo przecież zaraz ktoś by powiedział, że jestem niekulturalny, nietolerancyjny. Dlatego sprytnie, nie w tę, ale w poprzednią niedzielę, poruszyłem ten problem na kazaniach, a teraz wszystko zależy już od dobrej woli moich parafian. Jak zareagowali na moje kazanie? Trwa teraz okres wizyt duszpasterskich, tzw. kolęd, i dość często spotykam się z opiniami, że wygłosiłem bardzo dobre kazanie.

 

Not. Marta Brzezińska


fot. Se.pl