Jak już informowaliśmy, dziś wczesnym rankiem policja pojawiła się przed domem Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu. Byłego ministra sprawiedliwości jednak nie zastano. Celem funkcjonariuszy było doprowadzenie polityka siłą na posiedzenie komisji zajmującej się sprawą Pegasusa.

Michał Wójcik w wywiadzie przekazał, że rozmowa jaką przeprowadził wczoraj z byłym ministrem dotyczyła dzisiejszej komisji:

„To była krótka rozmowa, w jakimś sensie chce chce zaprzeczyć temu, co niektórzy dziennikarze mówili, że będzie się ukrywał za granicą”.

Podkreślił, że Ziobro nie będzie się ukrywał za granicą i zakłada on, że polityk wrócił już do kraju. Jednocześnie dodał, że samodzielnie nie stawi się na komisję:

„To pewne, dlatego że ta komisja w opinii ministra Ziobro, mojej, także wielu ludzi, jest komisją nielegalną”.

Tymczasem wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek poinformował dziś w rozmowie na antenie RMF 24, że jeśli Zbigniew Ziobro nadal będzie się „ukrywał i uchylał przed komisją”:

„[…] to jest jeszcze jedno narzędzie, które może być użyte: aresztowanie na 30 dni i wtedy doprowadzenie przed komisję”.