Policji nie udało się zatrzymać posła Ziobry w jego domu i mieszkaniu. W odpowiedzi na medialne relacje na temat działań funkcjonariuszy, były minister sprawiedliwości poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że udziela wywiadu w studiu Telewizji Republika. Wkrótce potem policja zjawiła się przed siedzibą telewizji. Poseł Ziobro wyszedł do funkcjonariuszy, poinformował ich o bezprawności działań komisji, ale zapewnił, że oddaje się do ich dyspozycji. Na doprowadzenie polityka nie zechciała jednak zaczekać kierowana przez poseł Magdalenę Srokę komisja.

- „Jak widzimy, świadek nie został zatrzymany i doprowadzony na wyznaczoną przez nas godzinę. Pan Zbigniew Ziobro w sposób ostentacyjny łamie normy prawne, które obowiązuje w państwie”

- przekonywała przewodnicząca w czasie posiedzenia.

- „To przesłuchanie miało odbyć się w stosunku do świadka, nie osoby podejrzanej, także pan Ziobro dzisiaj zademonstrował strach nawet przed czynnością tak prostą, jak przesłuchanie świadka”

- atakowała dalej.

Następnie komisja opowiedziała się za wnioskiem o 30-dniowy areszt wobec posła Ziobry i zakończyła posiedzenie.