Girkin ocenia, że sytuacja na froncie pozostaje stabilna, a ukraińska obrona jest skuteczna i trwała. Zauważa, że rosyjskie siły zbrojne osiągają jedynie sukcesy taktyczne, nie będąc w stanie przełamać ukraińskich linii obronnych. Wskazuje na trwające bitwy o kluczowe punkty, takie jak Toreck, Czasow Jar, okolice Pokrowska, Kupiańsk i Wołczańsk.

„Wróg kontynuuje swoją strategiczną operację obronną i kontynuuje ją, niestety, generalnie z powodzeniem. Podczas kampanii zimowej naszym wojskom kolejny raz udało się osiągnąć jedynie sukcesy taktyczne i nie udało się w żadnym miejscu dokonać przełamania frontu” – stwierdził Girkin.

Girkin wielokrotnie krytykował strategię Kremla w kontekście konfliktu na Ukrainie. W jego ocenie brak spójnej strategii i błędy decyzyjne prowadzą do przedłużającego się impasu na froncie. Jednocześnie zwraca uwagę na skutki zachodnich sankcji na Rosję, w tym odcięcie płatności za rosyjskie surowce w dolarach amerykańskich.

Decyzja administracji Bidena o nieprzedłużeniu moratoriów na rozliczenia finansowe związane z rosyjską ropą i gazem odbija się na gospodarce europejskiej. Mimo to kraje takie jak Francja, Belgia, Węgry i Słowacja pozostają w czołówce importerów rosyjskich surowców, co pokazuje stopień zależności energetycznej Europy od Rosji.

„Rosja wciąż znajduje nabywców na swoje surowce, ale odcięcie transakcji w dolarach amerykańskich powoduje, że handel staje się bardziej skomplikowany i kosztowny. W dłuższej perspektywie sankcje te mogą znacząco ograniczyć możliwości finansowe Kremla w prowadzeniu wojny” – wskazuje Girkin.

W kontekście polityki międzynarodowej, Girkin przewidywał, że Donald Trump, po nonownym objęciu urzędu prezydenta USA, będzie dążył do rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w sposób korzystny dla Stanów Zjednoczonych, lecz niekoniecznie dla Rosji. Twierdzi, że Ukraina nie jest marionetką Zachodu, a przeciwnie – to Zachód jest krytycznie zależny od ukraińskiej armii, ponieważ w Europie nie ma innej siły zdolnej do konfrontacji z Rosją.

„Zełenski to rozumie, dlatego w Waszyngtonie otwarcie stawiał swoje warunki Trumpowi, a nie odwrotnie, jak sądzi wielu komentatorów” – ocenił Girkin.

Girkin przewiduje, że przed Rosją stoi co najmniej sześć do dziewięciu miesięcy aktywnych walk. Jeśli rosyjska armia nie osiągnie w tym czasie zdecydowanego sukcesu, istnieje możliwość interwencji wojskowej lub wsparcia lotniczego ze strony koalicji państw zachodnich na rzecz Ukrainy, co uniemożliwi dalsze postępy Rosji.

„Jeśli nie dokonamy przełomu na froncie, Zachód może podjąć decyzję o wysłaniu wojsk lub lotnictwa, co skutecznie zamknie nam drogę do dalszej ofensywy” – ostrzega Girkin.

Ponadto Girkin ostro krytykuje ideę 30-dniowego zawieszenia broni, uważając ją za pułapkę dla Rosji. Jego zdaniem, takie zawieszenie broni mogłoby zostać wykorzystane przez Ukrainę i jej sojuszników do przegrupowania sił i wzmocnienia pozycji, co byłoby niekorzystne dla Rosji.

Ostatnio w Rosji pojawiły się spekulacje, że były minister obrony tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Igor Striełkow (Girkin) popełnił samobójstwo w kolonii, w której odsiaduje wyrok. Jego prawnik, żona oraz przedstawiciele FSIN zdementowali te doniesienia, co mogłoby sugerować także, że jego komentarze i prognozy są produkowanie przez Kreml.