Ukraiński prezydent w wywiadzie dla m.in. TVN24 i „Rzeczpospolitej” odniósł się do słów Karola Nawrockiego. Prezes IPN i kandydat w wyborach prezydenckich stwierdził, że bez rozwiązania m.in. kwestii ekshumacji ofiar Ludobójstwa Wołyńskiego nie widzi przyszłości Ukrainy w UE ani NATO.

Zełenski stwierdził, że jeśli sojusznik Ukrainy jakim jest Polska nie widzi jej w takim sojuszu, to Nawrocki „[…] powinien  już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie z innymi swoimi rodakami bronić swojego kraju”.

Odnosząc się do słów Zełenskiego, europoseł PiS Michał Dworczyk powiedział, że:

„Tutaj doradcy pana prezydenta nie odrobili pracy domowej i nie przygotowali chyba dobrze pana prezydenta do tej wizyty w Polsce”.

Dodał, że wielu Polaków potraktowało to jako ingerencję w kampanię prezydencką, co nie jest potrzebne Ukrainie, która zabiega o wsparcie o wszystkich obywateli. W rozmowie z RMF MF podkreślił, że była to niepotrzebna wypowiedź i należy ją skrytykować.