„Jak mi jest żal dziennikarza Rzeczpospolitej, którego biedne, delikatne uszy zostały narażone na dosadny język Kingi Gajewskiej. Powinien wystąpić o zwolnienie lekarskie, aby biedak doszedł do zdrowia psychicznego po tym szokującym doświadczeniu. Straszne” – napisał Giertych w mediach społecznościowych w odniesieniu do zamieszczonego przez rp.pl tekstu red. Tomasza Krzyżaka, w którym dziennikarz ten opisywał pełen wulgaryzmów telefon, jaki odebrał od posłanki KO Kingi Gajewskiej.

Na wpis byłego wicepremiera z ramienia LPR zareagowała red. Anna Kalczyńska.

„Te słowa to przykład moralnej degrengolady. Są poniżej wszelkich standardów, nawet partyjnego siepacza. Szczególnie znając kontekst i oczekując od polityków powszechnie wymaganej przyzwoitości i elementarnej kultury” – napisała Kalczyńska w social mediach.